Stało się to za sprawą jednej z blogerek, która udostępniła chyba najłatwiejszy na świecie przepis...
Mowa o powidłach śliwkowych.
Sprawa jest szybka, łatwa i chyba mogę nawet dopowiedzieć, że i przyjemna...
Wszyscy przecież wiemy ile czasu i nieustannego mieszania w garze zabiera przygotowanie tegoż smakołyku.
A zatem podaję przepis:
3 kg śliwek
1/2 kg cukru
3 łyżki octu ( ja dodałam ocet winny)
Wykonanie:
Do garnka włożyć obrane z pestek śliwki, zasypać cukrem, wlać ocet, Wszystko wymieszać i odstawić na 24 godziny. Następnie ( nie mieszać!!!) postawić odkryty garnek na średnim ogniu. ( kuchenka elektryczna na 4), gotować 3 godziny. Nie mieszać!!!
Od tej chwili powidła same się robią, no i co najważniejsze są przepyszne!!!
Dzięki Agness!
Dokładny przepis znajduje się na blogu Klimaty Agnes POWIDŁA ŚLIWKOWE BEZ MIESZANIA
Bardzo się cieszę, że powidła zasmakowały Ci. Ja już od kilku lat innych nie robię :)) Oszczędność czasu i całe gary, a wcześniej niejeden przypaliłam ;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i życzę smacznego :)))
Ooooo, tak z tymi przypalonymi garami to święta racja, znam to nazbyt dobrze. A tu, powidła robią się same i gary całe. Serdeczności
UsuńApetycznie śliwkowo :) smacznego
OdpowiedzUsuńDzięki Małgoś, buziak :)
UsuńPrzydałoby się coś takiego do herbaty na moje gardło. Zupełnie odmawia mi posłuszeństwa.
OdpowiedzUsuńPowidełka na gardło??? Myślisz, ze pomogłyby? :) Pozdrawiam
Usuńdziękuję za przepis, jest super, na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJolka
Szczerze polecam :)
UsuńMoje powidła już w słoiczkach:) I czekają na to, by je zjęśc:) Uwielbiam powidła chyba najvardziej ze wszystkich dżemów:)
OdpowiedzUsuńściskam cieplutko
Oooo, to super! Ten przepis jest naprawdę rewelacyjny! Powidła śliwkowe też należą do moich ulubionych. Serdeczności przesyłam
UsuńOooo i w dodatku bez mieszania...:) mniam
OdpowiedzUsuńPS. Zaprosiłam Cię do zabawy u mnie na blogu:)
Serdeczności
Na pewno zajrzę Sunrise, pozdrawiam
UsuńW zwykłym garnku czy z jakąś powłoką "nieprzywieralną"?
OdpowiedzUsuńW najzwyklejszym garnku... Przyznam, że też miałam obiekcje, ale zupełnie niepotrzebnie. Garnek nie przypala się i tyle... Naprawdę polecam ten przepis, pozdrawiam
Usuń