poniedziałek, 2 maja 2022

NARODOWE CZYTANIE BIBLII...


Narodowe Czytanie Pisma Świętego... Hmmm... Tak sobie myślę, że może faktycznie Polakom potrzebny jest "nakaz" czytania, żeby do Biblii zajrzeć... 
Prawda jest taka, że Polacy nie czytają Pisma Świętego, bo tak ich nauczono. Wpojono im, że jest Ono tylko częścią Tradycji. 
Być może błędnie, ale zakładam, iż 99% tych, którzy uważają się za chrześcijan, nigdy nie przeczytało Nowego Testamentu, nie mówiąc o całej Biblii. 
No cóż... PŚ jest dostępne w naszym języku od wielu wieków, a jednak z poznawaniem  treści jest problem. 
Myślę, że wynika to z błędnego założenia, iż  mogą ją czytać tylko duchowni. No bo aby je czytać trzeba mieć specjalne wykształcenie teologiczne, gdyż w przeciwnym wypadku można zbłądzić... 
Być może Narodowe Czytanie Pisma Świętego spowoduje, że miliony Biblii zostanie zdjętych z półek domowych bibliotek. Jeśli ludzie zaczną czytać, to możemy być świadkami przebudzenia narodowego... 
Hmmm... Wszak Pan Jezus powiedział: 
"Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych" (Mat.4:4)

sobota, 26 lutego 2022

ODNALEZIONE PAŁACE NINIWY

John Martin, Upadek Niniwy

  Wszyscy wiemy, że autorytet Pisma Świętego jest kwestionowany coraz powszechniej. 
Wiele rzetelnych dowód świadczy jednak o jego wiarygodności, wystarczy przyjrzeć się pewnym faktom i odkryciom.  Znane są proroctwa na temat Niniwy z Ks. Jonasza, Nahuba i Sofoniasza, które jak się okazuje stanowią mocny argument za wiarygodnością Pisma. 
Niegdyś uważano, że biblijne relacje na temat istnienia Niniwy są nierealne, a w najlepszym razie mocno przesadzone, ponieważ nie natrafiono na żaden ślad tej asyryjskiej metropolii.
Za sprawą archeologów Emila Bottiego i Henrego Layarda, którzy natrafili w Mezopotamii na ruiny biblijnych asyryjskich pałaców, odkryto Niniwą.
Podróżnicy, którzy wędrowali po terenach Mezopotamii, często napotykali wzgórza, kopce sięgające nieraz kilkudziesięciu metrów wysokości, sądząc że są to naturalne wzniesienia. Tymczasem okazało się, że to ruiny dawnych miast. Jako, że w Mezopotamii budowano z gliny, kiedy te budowle niszczały, na gruzach budowano kolejne i kolejne. Z czasem wzgórza zasypał piasek i uchodziły za naturalne wzniesienia. 
Tymczasem wzgórzami zainteresował się Emil Botta – włoski archeolog, który skupował od Beduinów przeróżne stare przedmioty. Po pewnym czasie zorientował się, że przedmioty pochodzą właśnie z owych piaskowych wzgórz. Gdy rozpoczął prace wykopaliskowe odkrył pałacowe ruiny. 
Zainteresowany odkryciami Botty, Henry Layard – angielski podróżnik i archeolog zaczął badać kolejne wzniesienia. W czasie prac wykopaliskowych bardzo szybko natrafił na kolejny asyryjski pałac. Metropolią, którą odkrył  było Kalach, miasto wcześniej znane jedynie ze Starego Testamentu, czytamy o nim w Ks. Rodz. 10:12  
Nieco później oczom Layarda ukazał się pałac Sanheryba, a także kolejne pałacowe ruiny wraz z biblioteką króla Aszurbanipala, gdzie zachowało się ponad  20 tysięcy tabliczek klinowych. Zanim je odczytano, Layard domyślał się, że odkrył biblijną Niniwę, ponieważ oba pałace, które znalazł były spalone, jak przepowiedziano w Biblii. Odczytanie tabliczek klinowych potwierdziło biblijne relacje na temat tej wielkiej, asyryjskiej stolicy. Od tej pory Niniwa stała się faktem jak i jej proroczy, tragiczny koniec. 
Biblia jest wiarygodna i spójna.

Polecam TAJEMNICE BIBLII I STAROŻYTNOŚCI -dr Alfred Palla. Auror przedstawia wiele dowodów świadczących o historycznej rzetelności Biblii, a także szczegóły dotyczące wielu biblijnych proroctw, które wypełniły się literalnie. 


wtorek, 22 lutego 2022

BABCIU, BOJĘ SIĘ...

Pierwszy raz w życiu odwiedziłam Częstochowę. 

Na trasie zwiedzania znalazła się Bazylika Jasnogórska, którą postanowiłyśmy zobaczyć. Gdy weszłyśmy do środka moja wnuczka przytuliła się do mnie i powiedziała – Babciu, boję się. Faktycznie, bo nawet przy tych wszystkich złotych, zdobieniach, było jakoś tak dziwnie ponuro…

Gdy zabrzmiały fanfary i zasłona się uniosła ukazując "cudowny obraz", gdy wszyscy ludzie padli na kolana przed tym mrocznym widokiem, poczułam w moim sercu jakąś taką dziwną pustkę. Nie było tu prawdy, ani Boga. Jedynie smutek przelewał się przez moje serce. Pojawiła się myśl, że tu okrada się Boga z należnej Mu czci. Nigdzie w Biblii nie jest napisane, aby oddawać cześć komukolwiek poza Bogiem. Wiem, że już nigdy tu nie wrócę… Moje serce jednoznacznie odrzuciło to miejsce. Wyszłam… dopiero teraz poczułam spokój…