poniedziałek, 22 października 2018

Wolność czy niewola?

Pewien ortodoksyjny Żyd zjawił się na ulicach Jerozolimy z ptasią kupą na prawym ramieniu. 
Jako, że był to dzień szabatni, nie wolno mu było wykonywać pracy w jakiejkolwiek formie. Owy Żyd wypełnia prawo, więc ptasia kupa wędruje z nim przez cały świąteczny dzionek. 
Mało tego, przeszywa go swoista duma... 
Przecież współbracia będą pełni podziwu, gdyż w widoczny sposób doskonale wypełnia prawo. Być może tę kupę nosi już od dłuższego czasu, na pokaz...
Dla mnie jest to tak absurdalne, że aż śmieszne. To jest rodzaj niewoli. (Zaznaczam, że jest to moja subiektywna ocena) Żydzi jak wiadomo wiodą prym w wymyślaniu co rusz to nowych praw na kanwie i tak sporej liczby 613 przykazań. 
Wierzą, że aby otrzymywać błogosławieństwo z nieba, trzeba coś zrobić, trzeba się postarać. Ja muszę to...muszę tamto...muszę... muszę... muszę....Nie wolno mi tego... tamtego....
Jednak starotestamentowe przymierze prawa nie jest już aktualne, gdyż mamy wolność w Jezusie.... Po prostu wierz, a błogosławieństwo będzie z Tobą.