V Mojżeszowa 18:10-12 "Niech nie znajdzie się u ciebie taki, który przeprowadza swego syna czy swoją córkę przez ogień, ani wróżbita, ani wieszczbiarz, ani guślarz, ani czarodziej. Ani zaklinacz, ani wywoływacz duchów, ani znachor, ani wzywający zmarłych; Gdyż obrzydliwością dla Pana jest każdy, kto to czyni, i z powodu tych obrzydliwości Pan, Bóg twój, wypędza ich przed tobą"
Ot i cała biblijna prawda na temat kultu zmarłych i świętych, jakich w KK bez liku...
Ktokolwiek miałby wzywać zmarłych jest obrzydliwością w oczach Pana.
Koheleta 9:5 "Żyjący bowiem wiedzą, że umrą, ale umarli o niczym nie wiedzą i nie mają już żadnej zapłaty, gdyż pamięć o nich uległa zapomnieniu".
Dlaczego kult zmarłej Marii i innych nieżyjących już "świętych" się pojawił?
Odpowiedź jest prosta: Zwodzenie, szatan zwodzi ludzi rzekomymi objawieniami Maryji, fałszywymi dogmatami nie mających poparcia w Biblii.
Kult obrazów i figur, święcona woda,itd…(szatan robi to nad wyraz dyskretnie)
Dla przeciętnego Katolika nie wydaje się to niczym złym,bo widzi że tak cały KK czyni (papieże,biskupi,księża)
A że przeciętny Katolicki nie zna Biblii, myśli sobie, że tak powinno być.
Dzisiejszy Katolicyzm nie ma nic wspólnego z wiarą przekazaną przez apostołów.
Czytajcie Biblię i słuchajcie słów Chrystusa nie słów papieży i biskupów. Czego innego naucza Biblia ,a co innego głosi KK. Jezus powiedział: "Wchodźcie przez ciasną bramę; albowiem szeroka jest brama i przestronna droga, która wiedzie na zatracenie, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. A ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota; i niewielu jest tych, którzy ją znajdują."
Niewielu!!!!!
Chociaż jak widać Katolicy uważają, że jednak wielu, sadząc po liczbie katolickich wiernych. A tu proszę...Sam Pan Jezus temu przeczy...
powiem,że takie teksty to powszechność wszystkich odmian protestantyzmu i sekt na temat KK. Jest to też forma prześladowania Kościoła taki bredniami,które wypisujesz. Mam ograniczony czas więc będę się spóźniał z odpowiedziami. Jestem gotowy na polemikę merytoryczną z Tobą.Cytujesz wersy starego testamentu tak jak świadkowie Jehowy identycznie o zmarłych tak jak by Jezus nic nowego do zbawienia nie wniósł.Czyli Jezus jest Bogiem nie żywych lecz umarłych.Musimy zmienić sens nauki. Kto we Mnie wierzy choćby umarł to i tak "dalej nie żyje" Te kwestię zostawiam na potem. Sugerujesz wers o wąskiej bramie i niewielu którzy ją znajdują. Oczywiście błądzisz interpretacją co jest normalne.Lecz jeśli Biblia jest słowem Bożym to dla Ciebie to jest inna Biblia.Cytuję zaprzeczenie Twojej Biblii." Potem ujrzałem:
OdpowiedzUsuńa oto wielki tłum, którego nie mógł nikt policzyć,z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków, stojący przed tronem i przed Barankiem. Odziani są w białe szaty, a w ręku ich palmy" ten tłum to kto ? zielonoświątkowcy ? baptyści,świadkowie Jehowy czy adwentyści dnia 7 który każdy z nich ma inna wiarę i pochodzenie od człowieka to jest ten wielki nie zliczony tłum ? To tyle na razie Potem odniosę się do zmarłych
gdy oceniasz wypowiedź drugiej osoby jako "brednie", to już na starcie przeczysz jakobyś chciał polemizował z nią merytorycznie...
Usuń*/errata (literówka)... ma być rzecz jasna "polemizować"...
Usuń@Mirek
UsuńTo znaczy, co? Nie zastanawiają Ciebie wersety przeze mnie podane? Znajdują się w Słowie Bożym, ale w sumie nie przyjmujesz ich do wiadomości? Daruj sobie, ale takie własnie podejście jest charakterystyczne dla KK. Biblia sobie, a Wy sobie. Interpretujecie, jak Wam się podoba. Czyli, co? Powinniśmy zlekceważyć słowa Pana? Schować pod dywan? A jaką masz pewność, że za jakiś czas któryś z papieży nie sięgnie po nie, jak to już wcześniej wielokrotnie bywało? Wiesz jaki jest Twój problem??? Wyznajesz instytucję, jaką jawi Ci się KK, a nie Boga, skoro z taką beztroską lekceważysz Jego słowo, które jak wiadomo jest niezmienne.
Posłuchaj, Zielonoświątkowcy, Baptyści czy Adwentyści Dnia Siódmego to denominacje wierzące biblijnie. Biblia jest naszym przewodnikiem do Boga, a ni tradycja. A przypominam Ci, że Biblia powstała wcześniej niż KK. Rozumiem, że ten wielki tłum przed Bożym tronem, odziany w białe szaty, to Katolicy!!! Hmmmm... A ci wszyscy, którzy na przestrzeni wieków pomarli nie wliczają się do tego tłumu????
Olimpio, pytanie mam naukowe, "religioznawcze":
OdpowiedzUsuńjak Biblia się odnosi do sprawy wspominania zmarłych jako takich?...
nadmienię, że pojmuję różnicę pomiędzy kultywowaniem pamięci po zmarłej osobie, a uprawianiem kultu tej osoby traktując ją jako nadal istniejącą /tylko w innej formie/...
tylko proszę odpowiedz mi po swojemu, bo cytaty nie zawsze muszą być dla mnie klarowne...
p.jzns :)...
@PKanalia, myślę że na to pytanie sam sobie możesz odpowiedzieć. Przecież to także w Biblii mamy opisane historie życia różnych postaci. Wspominamy je, odwołujemy się do ich słów.
UsuńTo jest chyba oczywiste, że wspominamy swoich zmarłych. Przecież to oni tworzyli sporą część naszego życia, stanowili dla nas wsparcie, byli z nami w radości i smutku. Jakże mielibyśmy ich nie wspominać?
w sanghach buddyjskich na ołtarzu stoi posążek Buddhy... jest to tylko i wyłącznie wyraz pamięci po zmarłym Mistrzu, po konkretnym człowieku, nic ponadto...
Usuńale istnieje taka odmiana buddyzmu w południowej Azji, gdzie ludzie traktują Buddhę jak boga, modlą się do niego o powodzenie itd...
więc w ramach odpowiedzi na swoje pytanie wyszło mi, że według zasad biblijnych to pierwsze jest okay, a to drugie już nie...
inny przykład:
okay jest nosić w portfelu fotkę zmarłej żony lub powiesić jej portret na ścianie, ale be jest pójść z tą fotką do spirytysty, by wywołał jej ducha... tak?...
dobrze sobie odpowiedziałem na swoje pytanie?... ale to było proste... mam trudniejszy przypadek:
wdowa nie wiąże się z kolejnym mężczyzną, nawet przelotny romans nie przyjdzie jej do głowy, gdyż jak twierdzi, nie chce zdradzać męża... dla mnie prywatnie taka motywacja jest chora, bo jak można zdradzić kogoś, kto nie istnieje?... ale tu nie chodzi o moje zdanie, lecz o to, jak się Biblia na taki casus zapatruje?...
sprawa de facto nie jest prosta, bo czasem ludziom pada na mózg po utracie ukochanej osoby... sam kiedyś na stażu w szpitalu psychiatrycznym byłem świadkiem, gdy pacjent rozmawiał z nieżyjącą żoną, on ją naprawdę widział... moralnie oceniać tego nie sposób, bo ten człowiek był po prostu psychicznie chory... więc znowu pytanie, co na to Biblia?... czy potraktuje go ze zrozumieniem?...
przy okazji zauważmy, że tak samo można spojrzeć na wszystkich, którzy wierzą w istnienie "świętych" i zwracają się do nich w różnych sprawach... prostą oceną "obrzydliwość" tego się nie ogarnie, bo przy takim spojrzeniu oni nie są obrzydliwi, nie są "źli", oni są po prostu chorzy... w tym momencie pojawia się kolejne pytanie, jak Biblia podchodzi do kwestii chorób psychicznych?...
...
żeby nie było, to nie próbuję z Tobą polemizować, pytam Cię jedynie naukowo jako osobę, która zna Biblię sto razy lepiej ode mnie...
miłej niedzieli :)...
@PKanalia
UsuńJa Ci coś powiem... Gorliwość podobno jest gorsza od....
Kurcze, nie dajmy się zwariować. Chyba w każdym z nas drzemie chociaż krztyna zdrowego rozsądku. Noszenie fotki, zmarłej ukochanej osoby nie ma nic wspólnego z kultem tej osoby. Przecież nie modlimy się do niej, nie prosimy jej o wstawiennictwo u Boga. No to jest chyba oczywista sprawa. Przecież tu jedynie chodzi o trudny czas żałoby. A tak nota bene, nie uważam się za autorytet w dziedzinie Pisma Świętego. W dalszym ciągu jestem na etapie studiowania i odkrywania co rusz to nowych objawień.
Co do ludzi chorych psychicznie, to obowiązuje tu taka sama zasada, która odnosi się do dzieci. One są zbawione z automatu. Bóg raczej się nad nimi pochyli, niż zgani, gdyż w swojej chorobie są jak niczego nieświadome dzieci. Na pozostałe pytania już sam sobie chyba odpowiedziałeś i uważam, że trafnie. Co do rozumowania terminu "święci" pisałam w komentarzu do Aisab (pod tymże postem) A zatem o jakich to świętych pytasz?
Pozdrowienia ślę :)
to ja Cię uznałem za autorytet, nazwijmy to "autorytet względny", gdzie punktem odniesienia jest moja znajomość tej książki... bezwzględnych autorytetów zresztą nie ma, ale to już jest osobny temat na filozoficzną debatę...
Usuńsłowo "święci" na tamtą chwilę rozumiałem umownie z znaczeniu zmarłych ludzi, których katolicyzm uznaje za (pół)bogów i umieścił w swoim henoteistycznym panteonie...
zaś na tą chwilę wszystko jest już dla mnie jasno, więc możemy ten wątek zamknąć :)...
miłego poniedziałku :)...
Protestanci nie uznają kultu świętych i kultu Maryjnego. Dlaczego?
OdpowiedzUsuńhttp://www.fronda.pl/blogi/okruchy-przede-wszystkim-z-bochenka-slowa-bozego/dlaczego-katolicy-modla-sie-do-nmp-i-swietych,38463.html
A oczywiście Aisab, gdyż kult zmarłych to zupełnie co innego, niż wspominanie ich. Przede wszystkim Biblia świętymi określa wszystkich chrześcijan. Większość Pawłowych listów rozpoczyna się od wskazania ich adresatów. Są nimi "święci w Koryncie" (1Kor.1:2), "święci w Kolosach" (Kol.1:2), "święci w Efezie" (Ef.1:1) itd. Wskazywał przecież w ten sposób żyjących ludzi, wierzących w Chrystusa, będących członkami lokalnych kościołów. Określa ich mianem "świętych" nie ze względu na ich zasługi oraz ich własną świętość, ale ze względu na świętość Chrystusa, która została im przypisana przez żywą, ewangeliczną wiarę, Nie jest to świętość będąca rezultatem ich dobrych uczynków, nie jest to tytuł będący nagrodą, ale wskazujący na to, do kogo należy każdy chrześcijanin (do Chrystusa)
UsuńBrednie to brednie i p. Mirek ma rację w stu procentach. Z bredniami się nie dyskutuje, szkoda na nie czasu tak jak szkoda tych, którzy tkwią
OdpowiedzUsuńw błędzie. Więcej na ten temat napiszę u siebie w blogu, bo z takim "dowodzeniem" trzeba walczyć. Skąd to przekonanie, że " przeciętny katolik nie zna Biblii ? Przydałoby się więcej pokory w głoszeniu takich absurdów, także wiedzy zasadniczej, tej od podstaw.
Na szczęście dla nas Bóg ma pieczę nad wszystkimi- Krystyna
trzeba czasu i cierpliwości aby pokazać na czym te brednie polegają. Jak ktoś mnie zna dłużej to wie,że te zarzuty są stawiane nagminnie przez sekty i protestanckie odłamy.Co chwile się je powtarza.Kto czytał blog byłej ŚJ Isy to wie. Od kilkunastu lat ciągle się wałkuje ten temat. Olimpia cytuje wers ze starego testamentu-V Mojżeszowa 18:10-12 "Niech nie znajdzie się u ciebie taki, który przeprowadza swego syna czy swoją córkę przez ogień, ani wróżbita, ani wieszczbiarz, ani guślarz, ani czarodziej. Ani zaklinacz, ani wywoływacz duchów, ani znachor, ani wzywający zmarłych; Gdyż obrzydliwością dla Pana jest każdy, kto to czyni, i z powodu tych obrzydliwości Pan, Bóg twój, wypędza ich przed tobą" tylko ten wers nie ma nic wspólnego ze świętymi umarłymi w Chrystusie. Żaden biskup czy ksiądz nie wywołuje ducha świętego lecz zgodnie z Ewangelią naśladuje świętych, którzy po śmierci ciała obcują z Bogiem.Tekst z Mojżesza czytając dalej ma na celu ostrzec Żydów od praktyk pogan,którzy zostali podbici przez Żydów- Gdy ty wejdziesz do kraju, który ci daje Pan, Bóg twój, nie ucz się popełniania tych samych obrzydliwości jak tamte narody. Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, gusła, przepowiednie i czary; nikt, kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych. Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto to czyni. Z powodu tych obrzydliwości wypędza ich Pan, Bóg twój, sprzed twego oblicza. Dochowasz pełnej wierności Panu, Bogu swemu. Te narody bowiem, które ty wydziedziczysz, słuchały wróżbitów i wywołujących umarłych. Lecz tobie nie pozwala na to Pan, Bóg twój.- więc nie czasz i pora jeszcze dla Żydów zajmowania się umarłymi w takiej sytuacji. Klarowna sprawa z umarłymi dopiero nastąpi i to już u Żydów. Więc KK tu niczego nie wymyślił. Ktoś pokroju Asmodeusza wyśmieje tą polemikę bo stwierdzi, że Bóg sam sobie przeczy. Otóż nie przeczy sam sobie.Problem to błąd za błędem w interpretacji Biblii.Olimpia cytuje-Koheleta 9:5 "Żyjący bowiem wiedzą, że umrą, ale umarli o niczym nie wiedzą i nie mają już żadnej zapłaty, gdyż pamięć o nich uległa zapomnieniu". Ten teks to klasyczna pułapka dla takich osób jak Olimpia i podobne grupy religijne. Dając się nabrać poprzez manipulacje tym tekstem.
UsuńDokończenie-Co do Koh 9:10, 3:20n., to autor ciągle mówi: „Powiedziałem sobie” (np. Koh 3:18) lub stawia wiele znaków zapytania („Któż pozna...?” Koh 3:21). Jest więc pełen wątpliwości i zwątpienia. Wszystko nazywa marnością (ok. 33 razy, np. Koh 1:2). Wątpi w zapłatę po śmierci, gdyż nie zna objawienia Chrystusowego (Koh 9:5; por. 2Kor 5:10). Uważa też, że „Ten sam spotka los sprawiedliwego, jak i złoczyńcę” (Koh 9:2; por. Jana 5:28.). Zaś w tekście Koh 9:10 stwierdza, że wszystkie zamiary i projekty życiowe trzeba wykonać teraz, bo nie mają one wartości po śmierci (w Szeolu), bo człowiek nie może ich wtedy dokończyć. Dopiero na końcu, po długich przemyśleniach, Kohelet ukazuje swą wiarę w życie pozagrobowe ( - Koh 12:7): „a duch powróci do Boga, który go dał” Koh 12:7 (słowo „duch” por. Łk 24:37). Pamiętajmy też, że nie na Kohelecie kończy się objawienie, lecz na Jezusie, który „na życie i nieśmiertelność rzucił światło przez Ewangelię” 2Tm 1:10. A umarli w Chrystusie nie idą jak uczy Koh 9:10 do Szeolu, lecz dzięki ofierze Jezusa ich dusze są z Nim (Flp 1:21-24, Hbr 12:23, Ap 6:9, Łk 23:43). Kohelet, nie znający pełni objawienia Bożego, nie tylko nie pojmuje całej nauki o duszy (por. Iz 14:9, Dn 3:86, Prz 20:27, Ez 31:16.), ale i nie zna najważniejszej prawdy NT, tzn. zmartwychwstania. Nazywa on bowiem grób „wiecznym domem” (Koh 12:5) i twierdzi, że ludzie „już nigdy więcej udziału nie mają żadnego we wszystkim, cokolwiek dzieje się pod słońcem”, a ich miłość zanika (Koh 9:6; por. 1Kor 13:8). Z tego powodu wielu biblistów uważa, że saduceusze czasów Jezusa czerpali argumenty dla swej niewiary w wyżej wymienione prawdy z pełnej wątpienia Księgi Koheleta, w której wszystko jest marnością i kwestią przypadku.Porównajmy Kohelet-„[synowie ludzcy] sami przez się są tylko zwierzętami” Koh 3:18 NOWY TESTAMENT -„Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi...” 1J 3:2 KOHELET-„bo pamięć o nich idzie w zapomnienie” Koh 9:5 NOWY TESTAMENT-Pamiętajcie o swych przełożonych, którzy głosili wam słowo Boże, i rozpamiętując koniec ich życia, naśladujcie ich wiarę!” Hbr 13:7 KOHELET -„Bo nie ma żadnej czynności ni rozumienia, ani poznania, ani mądrości w Szeolu, do którego ty zdążasz” Koh 9:10 NOWY TESTAMENT-„Dla mnie bowiem żyć - to Chrystus, a umrzeć - to zysk. (...) pragnę odejść, a być z Chrystusem, bo to o wiele lepsze” Flp 1:21, 23; por. 2Kor 5:1-4 …. I co ? mam tak wymieniać kilka godzin różnice których nie znał Kohelet. ? to wstępnie tyle… Pytanie do Olimpii co oznacza dusze we więzieniu do których wstąpił Jezus i wstawił się za nimi które były uwięzione- Chrystus bowiem również raz umarł za grzechy, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was do Boga przyprowadzić; zabity wprawdzie na ciele, ale powołany do życia Duchem. 19 W nim poszedł ogłosić [zbawienie] nawet duchom zamkniętym w więzieniu, niegdyś nieposłusznym, gdy za dni Noego cierpliwość Boża oczekiwała, a budowana była arka, w której niewielu, to jest osiem dusz, zostało uratowanych przez wodę.Następnie jeśli po śmierci nie ma nic,a tak twierdzi tylko niewierzący to skąd się wziął duch Samuela?? tylko nie pisz,że to demon 1 Sm 28:7-20. bo się ośmieszysz tak jak świadkowie Jehowy.
UsuńCzasami nie da się wytłumaczyć czegoś krótkim tekstem.Czy te pisanie ma sens tego nie wiem ale raczej nie ma sensu bo nie można zaprzeczać faktami z Ewangelii czyli Nowego Testamentu. lecz tekst -Dlaczego kult zmarłej Marii i innych nieżyjących już "świętych" się pojawił? Prowadzi do tego,że to jest już taki zarzut aż piszczy o zgrozo. Więc pytanie do Olimpii. Uważasz,że Maryja która urodziła dawcę życia dając Mu człowieczeństwo według Ciebie nie żyje i wszelkie zamysły ustały i nic nie wie. O niczym nie wiedzą którzy żyli i żyją dla Chrystusa i umarli tak?
Usuń@Anonimowy
UsuńNie oszukujmy się...Przeciętny Katolik zna jedynie wersety, które słyszy w swoim kościele na mszy i to jest akurat bardzo wygodne dla księży. Nie ma zbędnych pytań i dociekania prawdy.
Może jest jakaś niewielka grupa tych, którzy faktycznie czytają Pismo Święte, ale ci właśnie, wcześniej czy później z tegoż kościoła odchodzą. Dlaczego odchodzą??? Na to pytanie odpowiedz sobie sam, gdyż moja odpowiedź zapewne wyda Ci się bzdurna.
Mirku, my nie rozmawiamy o wierze w życie pozagrobowe, tu akurat nie ma pola do dyskusji. Czyśćca nie ma i kropka!!! Jeśli Chrystus poniósł karę za wszystkie moje grzechy ( na krzyżu), to za które grzechy jeszcze ja mam odcierpieć? Jeśli Jezus oczyścił mnie z wszelkiej nieprawości, to z których grzechów ma mnie jeszcze oczyścić czyściec? Pomyśl...Gdyby to nasze modlitwy miały decydować o naszych zmarłych, wówczas ludzie umierający samotnie, nie posiadający nikogo bliskiego, nie mieliby szans na zbawienie, gdyż nikt by się za nich nie modlił. czy naprawdę chciałbyś aby o twoim życiu wiecznym mieli decydować ludzie???? Dzieki Bogu łaską zbawieni jesteśmy przez wiarę.
Usuń@Mirku, odpowiadam na Twoje pytanie:
Usuń"Więc pytanie do Olimpii. Uważasz,że Maryja która urodziła dawcę życia dając Mu człowieczeństwo według Ciebie nie żyje i wszelkie zamysły ustały i nic nie wie. O niczym nie wiedzą którzy żyli i żyją dla Chrystusa i umarli tak?"
Dla mnie głównym atrybutem Miriam jest jej pokora wobec woli Bożej i swoista "przezroczystość". Gdy Miriam pojawia się na stronicach Biblii, to tylko w kontekście swojego Syna. Nauka, jaką od niej czerpię osobiście, sprowadza się przede wszystkim do umiejetności pomijania swojego "ja". Prawdziwa świętość nigdy nie zatrzymuje uwagi na sobie, zawsze odsyła dalej, wskazując na Boga, jako źródło wszelkiej dobroci. A zobacz w jaki sposób jawi się Maria (nie Miriam) we wszystkich swoich objawieniach. Ona mówi: ja, ja ,ja, ewentualnie targuje się z ludźmi, mówiąc "Jeśli wy mi to, to ja wam tamto" Przeanalizuj proszę objawienia Maryjne, pod katem moich słów, a także zgodności z tym, co mówi w Piśmie Bóg. Biblijna Miriam- Matka Pana Jezusa nigdy nie stanęłaby w opozycji do słów swego umiłowanego Syna. Miriam z pokorą wykonała wolę Bożą, ale teraz nie żyje. Jak każdy śmiertelnik leży w prochu ziemi i oczekuje na zmartwychwstanie wraz z ponownym przyjściem Pana Jezusa.
Na Twoim blogu odbywają się zawsze uczone dyskusje;
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, czy lubisz te długie komentarze.
Pozdrowienia :)
Haniu, to nie są uczone dyskusje. Ja tak sobie myślę, że każdy wierzący powinien jednak znać Słowo Boże, tym bardziej, że Bóg nam to poleca "Błądzicie, bo nie znacie Pism"
UsuńA co do długich komentarzy, to faktycznie za nimi nie przepadam, ponieważ rozmydlają sens wypowiedzi i często zahaczają o dodatkową tematykę. Jednak czasami po prostu nie da się krócej wyłożyć swoich myśli.
Pozdrawiam serdecznie :)
Jako powód podajesz zwiedzenie, ja widzę w tym po prostu wpływ wcześniejszych kultów.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o znajomość Biblii, większość rzeczywiście Biblii nie czyta, ograniczając swoją wiedzę do tego, co słyszy na mszy. Tymczasem pewnych cytatów się nadużywa, inne fragmenty nie pojawiają się w zasadzie nigdy.
Interesuje mnie odpowiedź na pytanie @PKanalia (w okresie Halloween różne ciekawe dyskusje na ten temat obserwuję)
Pozdrawiam :-)
czytanie samej biblii też nie wiele da. Tak jak czytanie kodeksu pracy czy karnego bez komentarzy i wyjaśnień pewny kwestii.Biblia została skomentowana w Kościele w pierwszych wiekach raz na zawsze i jest ta interpretacja aktualna i niezmienna. Inaczej ma się sprawa z sektami i odłamami protestanckimi które z dnia na dzień się rodzą i prześcigają w swoich racjach
UsuńNie wiem w takim razie po co poprawione publikacje Katechizmu, skoro Biblia została raz skomentowana. Zresztą sama ewolucja postaci Maryi pokazuje, że nie jest to prawda (dogmat o niepokalanym poczęciu dopiero w XIX wieku, wtedy też wysyp objawień ... czy to objaw słabnięcia roli papiestwa? Nie wiem, ale z pewnością był to proces historyczny). Rozwój katolicyzmu jest reakcją na różne wpływy kulturowe, także kult oddolny, silnie związany z innymi, wcześniejszymi wyznaniami. To, że kult Maryi jest silniejszy w pewnych krajach już jest interesujące ... szkoda, że mamy tak mało informacji o wcześniejszych religiach na terenie Polski, bo byłby to ciekawy trop.
UsuńMirku, bo Biblię trzeba studiować, a nie czytać. Trzeba czytać przez pryzmat dzieła Pana Jezusa. Należy rozmyślać nad wersetami, szukać ich potwierdzenia w innych miejscach Pisma. ("Na słowie dwóch, albo trzech świadków powinna opierać się każda sprawa" Mat. 18:16) Duch Święty poprowadzi...
Usuń@Świechna
UsuńKK powstał w IV wieku... Pan Jezus nie był Katolikiem, był Żydem. Dzieje Apostolskie opisują pierwszy prawdziwy Kościół Pana Jezusa, którym jesteśmy my, wierzący. To jest klucz do naszej wiary. Przeczytaj DA, a zrozumiesz, że w niczym nie przypomina on KK.
Olimpio Ty tylko ciągle jedno i to samo „Biblię trzeba studiować” i nie potrafisz zrozumieć ,że jak ktoś zmienia sobie wiary to może sobie studiować. Ale ja nie muszę już studiować Biblii bo jest studiowana od 2 tys lat. Czy to jest dla ciebie jasne? Olimpio Ty dalej nie odnosisz się do konkretów. Lecz teraz zatrzymam się na jednym konkrecie. Zobaczymy jaka jesteś obeznana z Biblii i chrześcijaństwie. Piszesz że KK powstał w 4 wieku. Więc na tym się zatrzymamy i ukaże Ci że kłamiesz świadomie powtarzając te teksty, że KK powstał w 4 wieku. Jest to robione po to aby zdyskredytować KK przez dominacie protestanckie i wstawić siebie aby siebie wywyższyć. Więc publicznie wyjaśnimy jaka jest Twoja „prawda” aby ją wyjaśnić i zakończyć gdzie jest prawda Twoja czy moja. Podaj źródła historyczne mówiące o tym, że KK powstał w IV wieku? I podaj kto go założył tylko konkretnie !!!! …. I drugie pytanie które odwracam czy apostołowie i ich następcy byli zielonoświątkowcami, adwentystami i protestantami??? Czekam !!!!!!!!!!!
UsuńMirek
Usuńdobrze zrozumiałam,twierdzisz,że chrześcijanin nie musi studiować (czytać) Biblii?
Kościół jako władza duchowa przestudiowała już Biblię bo KK istnieje od 2 tys lat. Indywidualne studiowanie Biblii może się skończyć bardzo boleśnie co przykładem jest studiowanie biblii przez świadków Jehowy,adwentystów ,zielonoświątkowców i im podobnym. Którzy twierdzą, że mają Ducha Świętego. Jak mogą mieć Ducha Świętego jak każdy inaczej rozumie Biblię??? To wtedy tenże Duch Święty jest jednością w wierze czy anarchią ? to co to za Duch jak w każdej społeczności jest inna interpretacja i zwady religijne??? Tego chce Duch święty??? Nie widzisz tu zaprzeczenia samej treści i ostrzeżenia z Biblii zwłaszcza z Ewangelii. Znasz te słowa z Pisma św. słowa św. Piotra - To przede wszystkim miejcie na uwadze, że żadne proroctwo Pisma nie jest dla prywatnego wyjaśnienia Nie z woli bowiem ludzkiej zostało kiedyś przyniesione proroctwo, ale kierowani Duchem Świętym mówił i Boga święci ludzie… Znaleźli się jednak fałszywi prorocy wśród ludu tak samo, jak wśród was będą fałszywi nauczyciele, którzy wprowadzą wśród was zgubne herezje…umiłowany nasz brat Paweł według danej mu mądrości napisał do was, jak również we wszystkich listach, w których mówi o tym. Są w nich trudne do zrozumienia pewne sprawy, które ludzie niedouczeni i mało utwierdzeni opacznie tłumaczą, tak samo jak i inne Pisma na własną swoją zgubę. Czy to jest jasne ostrzeżenie przed inwidualnym studiowaniem Biblii ? Do studiowania Biblii został 2 tys lat temu powołany Kościół w którym powstała dalsza cześć Biblii czyli Nowy Testament i Kościół jest autorytetem w interpretacji Biblii. Tak jak pisze powyżej od słów Piotra „ proroctwo Pisma nie jest dla prywatnego wyjaśnienia” lecz po rewolucji Lutra właśnie pisma św. zostały sprowadzone do prywatnego wyjaśniania. Dlatego mamy dziś setki odmian wiar i sekt twierdzących się jako chrześcijańskich. Nie będę wdawał się w dyskusję inną niż to co napisałem do Olimpii. Czekam na odpowiedz i potwierdzenie historyczne że KK założony został w 4 wieku.
Usuń@mirek a więc Kościół głosi, że Bóg kazał zapisywać głosić swoje słowa, ale jednocześnie są one zbyt opaczne, żeby ktoś je mógł zrozumieć? Jakaż to piękna sofistyka :))) Ale rozumiem, można po napisaniu czegoś takiego przestać na moment czuć niepokój, że to wszystko nie ma sensu.
Usuń@OlimpiaWerol sama znam katolika, byłego katechetę, który po studiowaniu Biblii w końcu wybrał jakieś inne zgromadzenie, oparte właśnie na czytaniu Biblii. Cytowanie na mszy to nie to samo co czytanie całej Biblii bez wypaczonych komentarzy katolickich księży.
UsuńRozwój katolicyzmu bazuje na polaryzacji poglądów w czasie walk z "herezjami", a przede wszystkim gdy wymyślano większość dogmatów nikt nie przypuszczał, że ktokolwiek poza paroma uczonymi w piśmie Biblię będzie czytał. Zakładano więc, że da się ustami Boga powiedzieć cokolwiek, co będzie pasowało instytucji. Dopiero gdy Biblię przetłumaczono na języki narodowe i pojawił się szerszy dostęp ludzi do języka pisanego zaczął się problem. Wtedy tez zamiast Biblii pojawił się kult Katechizmu, który formułuje jeszcze raz prawdy wiary i tak manipuluje cytatami, żeby się wydawało, że nie można na podstawie samej Biblii pomyśleć sobie czegoś innego.
mirek
UsuńPogląd,że nie należy samemu studiować Pisma Świętego już jest raczej nieaktualny.Każdy chrześcijanin POWINIEN zaznajomić się (poznać) ze Słowem Bożym.
Sobór w Konstantynopolu wiarę w "jeden Kościół,święty ,katolicki i apostolski" potwierdził w 381 roku.
Świecha nie czytasz ze zrozumieniem to co piszę i sens tego co chcę przekazać.Nie róbmy masła maślane z tego co piszę. Biblie należy czytać tylko pytam się skąd wiesz że odczytujesz ze zrozumieniem i prawidłowo ją interpretujesz. Sama Biblia ostrzega przed tym można ją odczytać błędnie. Dlatego to czy dobrze ją odczytujesz musisz się poradzić i skonfrontować z tymi którzy Biblie odczytali od 2 tys lat. Daje przykład. Założyciel świadków Jehowy będąc protestantem czytał samodzielnie Biblie. To,że miał pieniądze i dobrą Gatkę pociągnął za sobą naiwnych ludzi przekonując ich że on prawidłowo wyjaśnia Biblie a nie KK. Następny to założyciel adwentystów,protestant dziś to adwentyści dnia siódmego,twierdzi, że oni maja tylko rację w odczytaniu Biblii. Każda z tych relig ma inną doktrynę i sens zbawienia. Inny obraz Boga i osoba Chrystusa. Świadkowie Jehowy uczą,że będzie raj na ziemi a 144 tys. będzie w niebie i to jest ostateczna suma.Trójcy czyli Boga, który zbawia świat w osobach Syna i Ducha św. nie ma. Jezus to nie Bóg ewentualnie bóg z malej litery do którego nie wolno się modlić. Adwentyści mają jeszcze inne wymyślone dla siebie nauki. Każdy z nich studiował Biblie. To pytam się powiedz mi czy to jest wiara założona przez Jezusa fundamentach apostołów. Jest to tylko przykład dwóch grup których podałem jest ich dziesiątki i setki. Czy na przykładzie tych dwóch grup można powiedzieć, że to jest jedność wiary w Duchu świętym ???? tak Jezus uczył w Ewangeliach że taka ma być jedność wiary??? Jedna dominacja przeczy drugiej swoją interpretacją. Jest jedyna rzecz, która łączy te wiary czyli odłamy protestanckie które twierdzą, że oni tylko są prawdziwym kościołem- to,to,że jak jeden mąż wypisują brednie na temat KK i nauk. W tym to są jednością to jest ich wspólna „religia” głosić bzdury na temat KK. Ja czekam na zadane pytanie do Olimpii na temat KK który ponoć został założony w 4 wieku. I związku z tym taka dygresja do Olimpii. Jakiego Kościoła byli papieże do 4 wieku? Np. papież . Sylwester I żyjący w 4 wieku lub papież wcześniejszy. W sumie chyba 33 papieży do 4 wieku.Jaki Kościół ci papieże i ich biskupi reprezentowali. Katolicki czy nie? Dziś i jutro nie odpowiem jak się pojawi odpowiedz (nawet wiem jaka) żeby nie było, że nie umiem lub uciekłem o odpowiedzi. Może mnie ktoś z katolików zastąpić w odpowiedzi.
Usuń@Mirku, to znaczy, że co??? Prawie dwa tysiące lat studiowania Biblii i w dalszym ciągu jesteś tu gdzie jesteś??? Tkwisz nieustannie w Starym Przymierzu i takie to ma być poznanie Pisma Świętego???? A dajże spokój...Takie studiowanie nic nie jest warte. Studiuje się po coś...aby wykrywać błędy, aby zawracać z nieprawidłowej drogi, aby dowiedzieć się, co jeszcze Bóg ma nam do objawienia. Za każdym razem, gdy czytamy Pismo otwierają się przed nami nowe treści. Mysteriours - Tajemnica (Bożego planu) Gdy zaczynamy czytać Pismo jesteśmy jak dzieci, więc niewiele się przed nami odkrywa, niewiele rozumiemy. Lepsze, głębsze rozumienie przychodzi dopiero z czasem. Jesteśmy jak niemowlęta, którym podaje się mleko, a nie od razu stały pokarm. Bóg odkrywa nam wszystko krok po kroku. Nigdy nie myślałeś czytając kolejny i kolejny raz wersety z Pisma: Wow!!! Kurcze, tego wcześniej tu nie było! Zobacz! Żydzi studiując Totę myśleli, że przyjdzie Mesjasz i wprowadzi Królestwo, bo wydawało im się, że właśnie tak mówi na kartach Pięcioksięgu Bóg... a tu klops! Nic z tych rzeczy. My teraz rozumiemy więcej, ale to w dalszym ciągu nie jest wszystko, co Bóg pragnie nam objawić!!!
UsuńA co do pytania na temat powstania KK, odpowiedziała Ci już na nie Greta. Czyżbyś naprawdę nie znał historii poznania swojego kościoła? A może po prostu w Twoim kościele nie mówi się o tym, z uwagi na fakt, ze wielu Katolików bardzo by się zdziwiło, gdyby się dowiedzieli jakie są prawdziwe korzenie ich kościoła... Nie słyszałeś nigdy o Konstantynie???
@Świechna
UsuńOczywiście zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Był czas kiedy czytanie, czy nawet posiadanie Biblii było karane. Łatwiej było wtedy wciskać ludziom ciemnotę. Wiadomo dlaczego powstał Katechizm KK. Skoro Biblia stała w sprzeczności do nauk KK, to olali ją po prostu i wcisnęli ludziom katechizm, który formułuje jeszcze raz prawdy wiary, manipulując cytatami wedle własnego uznania, a może raczej zapotrzebowania.
też tak to widzę, iż w pewnym momencie powstała instytucja, związek wyznaniowy (K.Rz.-kat.), który zawłaszczył monopol na "jedyne słuszne" treści różnych tekstów, na ich interpretację, do tego jeszcze wybiórczo uznanych za "jedyne słuszne" tępiąc wszelkie próby wątpliwości na ten temat... tu przyznam Olimpii rację, że ów związek wciska w zamian za to ludziom pewien bryk... w samych brykach zresztą nie ma nic złego, dla wielu prostych ludzi mogą być bardzo przydatne, pod warunkiem, że są uczciwie skomponowane, ale wątpliwości dotyczą tej uczciwości właśnie... więc ja się wcale nie dziwię ludziom, którzy chcą wierzyć, bo jest im to do życia potrzebne, że mają wątpliwości, czy to, co im się podaje do wierzenia to jest to, o co chodzi...
Usuńoczywiście ma to też drugą stronę medalu, że wśród tych ludzi mogą mieć miejsce identyczne zjawiska, że zakładane przez nich własne instytucje mogą działać na identycznej zasadzie... stąd zresztą biorą się spory na tym tle, które czasem mogą przekraczać granice cywilizowanej dyskusji i nawet przybrać formę prania się głowach, niekoniecznie tylko egzemplarzami książek zawierających wspomniane teksty...
miłej /cywilizowanej/ debaty życzyć :)...
Olimpia
UsuńŻydzi dalej studiują Tanach i czekają na Mesjasza,nic się w tym względzie ie zmieniło.
Równie dobrze mogłabym napisać
Chrześcijanie studiując Biblię myśleli, że nastąpi drugie przyjście Chrystusa , bo wydawało im się, że właśnie tak mówi na kartach Pisma Świętego Bóg... a tu klops!
Olimpio,Olimpia do CIEBIE- ja Ci zadałem proste pytanie z którym masz kłopot bo fałsz nie jest w stanie się obronić. Podaj mi historyczne źródła z encyklopedii czy opracowań profesorów historii i to nawet ateistów, którzy stwierdzają że KK powstał w 4 wieku. Co Ty mi tu piszesz o Konstantynie. Taki tekst to już klasyk, że Konstantyn założył niby KK. Takie twierdzenie świadczy o poziomie Twojej wiedzy historii chrześcijaństwa , KK i Biblii. Kompletne zero i jeśli ktoś Ci mówi prawdę to nie masz się czego obrażać !!! tylko przyjąć z pokorą. Jak chcesz zmieszać KK z błotem to wywołujesz z historii jacy to byli papieże, inkwizycja, wyprawy krzyżowe itd itp i powołujesz się na jaką historię ??? Pytam się jeszcze raz brak odpowiedzi świadczy o tym jak zafałszujesz historię dochodząc zresztą do absurdu. Pytam się jakiego Kościoła byli papieże i biskupi wschodu, zachodu i Afryki do 4 wieku. Olimpia jesteś taka naiwna,że aż boli dajesz się manipulować i zwyczajnie robić w konia przez Twoich „nauczycieli” Czekam na odpowiedz bo daje Ci przykłady Twojej głupoty. Co pisze encyklopedia o Kościele luterańskim w Polsce (nie w cesarstwie rzymskim za Konstantyna !!! bo tego kościoła nie było) Luteranie w Polsce pojawili się wkrótce po wystąpieniu Marcina Lutra. Nauki Lutra zostały dobrze przyjęte w Rzeczypospolitej Polskiej oraz u jej bezpośrednich sąsiadów. Szczególne uznanie zyskały na terenach Prus Książęcych, na Śląsku Cieszyńskim, w Małopolsce i Wielkopolsce. Więc nauki Lutra w Polsce mamy już jeszcze za życia Lutra. Kościół Ewangelicko-Augsburski w RP był spadkobiercą Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Królestwie Polskim, który działał na terenie zaboru rosyjskiego. Po odrodzeniu Rzeczypospolitej Polskiej objął swym zasięgiem również parafie z innych regionów kraju. Trudnego dzieła złączenia i budowy struktur Kościoła podjął się pierwszy superintendent generalny, ks. Juliusz Bursche. W 1936 wszedł w życie dekretu Prezydenta Rzeczypospolitej z 25 listopada 1936 o stosunku Państwa do Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Rzeczypospolitej Polskiej[6]. Zgodnie z jego postanowieniami na czele Kościoła stał Biskup Kościoła, władzę administracyjną sprawował Konsystorz, władzę ustawodawczą Synod. Olimpio !!!! OLIMPIO czeka na odpowiedz !!! czy prezydent Rzeczypospolitej 25 listopada jest założycielem POWTARZAM czy prezydent Polski zakłada kościół luterański z jego doktryną i nauką?? Czy tenże prezydent Ignacy Mościcki polityk chemik założył kościół luterański ??? czy zezwolił i zalegalizował na swobodną działalność ??? co odpowiesz ??
UsuńNastępna rzecz Olimpio- czy zgadzasz się z tą historią z encyklopedii świeckiej na którą Ty się powołujesz to co Ci jest wygodne aby przedstawiać KK w jak najgorszym świetle. Encyklopedia świecka podaje że- Słowo katolicki pochodzi od greckiego określenia Καθολικος oznaczającego uniwersalny lub powszechny. W listach ówczesnych biskupów, m.in. Klemensa Rzymskiego, Polikarpa ze Smyrny i Ignacego z Antiochii pojawiają się pierwsze nawoływania do utrzymania jedności w wierze. W liście tego ostatniego do Kościoła w Smyrnie napisanym przed rokiem 107 n.e. po raz pierwszy znalazło się określenie Kościół katolicki. Określenie to pojawiało się również w późniejszych tekstach Ireneusza, biskupa Lyonu. Mniej więcej od II wieku n.e. mówi się już zawsze o jednym Kościele powszechnym,katolickim, który składa się z wielu gmin. Czyli Olimpio już za życia apostoła Jana Kościół określa się jako katolicki i potwierdzają to źródła historyczne.Bo są to listy uczni apostołów. Czy przyjmujesz z pokorą,że nim urodził się cesarz Konstantym Kościół katolicki już działa lecz nie zalegalizowany lecz prześladowany nielegalnie w cesarstwie i na terenie Izraela i bez konkretnych struktur i postanowień i nie z centralizowany.????
Usuń@MIREK Jasne i za czasów Janowych papieżem byles ty.
UsuńJaro
i tu mamy poziom inteligencji i bredni z którymi się nie dyskutuje... boli wasze zakłamywanie historii- NO NIE ? tak z ciekawości skąd pomysł,że ja byłem papieżem???
UsuńNie mając dziś już czasu każdy kto by stawał na głowie Olimpia i podobni w wierze nic nie zrobi.Tylko nierozważny i głupi jak mówi Pismo może nie rozumieć lub nie chcieć rozumieć słów Bożego Słowa. Jezus zostawił nam Kościół, Kościół to jest konkretna instytucja, wspólnota wszystkich chrześcijan, wszystkich ochrzczonych, lub po prostu wierzących w Jezusa.Słowa- Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. (Mt 16,18) te słowa mowia,że Kościół nie będzie błądził. Gdybym zaś się opóźniał, [piszę], byś wiedział, jak należy postępować w domu Bożym, który jest Kościołem Boga żywego, filarem i podporą prawdy. (1 Tym 3,15) .Kościół jest podporą prawdy i jedyny autorytet w uczenie Biblii. Wtedy Jezus podszedł do nich i przemówił tymi słowami: Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata. (Mt 28, 18-20). Gdyby było tak jak chcą protestanci to Jezus grubo się pomylił dopiero zaczął być ze zeielonoswiątkowcani od 19 wieku, a nie ciągle od I wieku do dziś i to z tym Kościołem który sam zakładał przez apostołów i ich następców. Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał. (Łk 10,16) Olimpia gardzi Kościołem który założył Jezus na Piotrze i jego wierze. A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem. (J 14, 26) Olipia twierdzi,że Duch Św. jeszcze niczego przez istnienie KK nie nauczył i mnie również,który przyjąłem i przekazuje nauki poprzedników. Dopiero nauczył i uczy zielonoświątkowców. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe. (J 16,13). Według sprzecznego toku myślenia Olimpii Kościól Chrystusa i apostolski nic nie wie z Biblii. A więc nie jesteście już obcymi i przychodniami, ale jesteście współobywatelami świętych i domownikami Boga - zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, gdzie kamieniem węgielnym jest sam Chrystus Jezus. W Nim zespalana cała budowla rośnie na świętą w Panu świątynię, w Nim i wy także wznosicie się we wspólnym budowaniu, by stanowić mieszkanie Boga przez Ducha. (Ef 2, 19-22) Nic nie wzrosło była próżnia. To Olimpia jest w prawdzie od powstania ruchu zielonoświątkowego nie KK.
UsuńDokończenie-I On ustanowił jednych apostołami, innych prorokami, innych ewangelistami, innych pasterzami i nauczycielami dla przysposobienia świętych do wykonywania posługi, celem budowania Ciała Chrystusowego, aż dojdziemy wszyscy razem do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego, do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa. (Ef 4, 11-13) To też według Olimpii nie prawda. Kiedy w każdym Kościele wśród modlitw i postów ustanowili im starszych, polecili ich Panu, w którego uwierzyli. (Dz 14,23)Kiedy przechodzili przez miasta, nakazywali im przestrzegać postanowień powziętych w Jerozolimie przez Apostołów i starszych. Tak więc utwierdzały się Kościoły w wierze i z dnia na dzień rosły w liczbę. (Dz 16, 4-5) Chciało by się powiedzieć Olimpii w jaką liczbę i jacy starsi?? Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik! Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie. (Mt 18, 17-18) Co znaczy „donieś Kościołowi” bo to autorytet w nauce i postępowaniu. Lecz nie dla Olimpii Biblia się myli. co usłyszałeś ode mnie za pośrednictwem wielu świadków, przekaż zasługującym na wiarę ludziom, którzy też będą zdolni nauczać i innych. (2 Tm 2,2) No niestety już nikt nie będzie zdolny nauczać oprócz zielonoświątkowca. Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał. I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. Ja w nich, a Ty we Mnie! Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś. (J 17, 20-23) Czy ADS i świadek Jehowy protestant i katolik są jedno w wierze??? Mamy tu same sprzeczności z naukami protestanckimi i wywodami która serwuje Olimpia. W tym celu zostawiłem cię na Krecie, byś zaległe sprawy należycie załatwił i ustanowił w każdym mieście prezbiterów. (Tt 1,5. Paweł ustanawia Tytusa biskupem a Tystus prezbiterów a ci prezbiterzy z czasem zostają biskupami. Dlatego słowa- Uważajcie na samych siebie i na całe stado, nad którym Duch Święty ustanowił was biskupami, abyście kierowali Kościołem Boga, który On nabył własną krwią. (Dz 20,28). Według Olimpii ci biskupi na darmo tworzyli KK który Bóg nabył krwią. Wszystko było daremne. To Olimpia i zielonoświątkowcy są tymi biskupami. Wystarczy bo musiał bym tak wyliczać od rana.Czy tu nie widać głupotę i pychę ludzi którzy chcą coś osiągnąć wbrew prawdzie biblijnej i czystym faktom historii chrześcijańskiej.To tyle i czytaj ze zrozumieniem a nie wymyślał pierdoł aby tylko się wybronić nie patrząc na fakty.
Usuń1 Sm 28, 7-19 coś tam jednak umarli wiedzą
OdpowiedzUsuńWiara ma to do siebie,że na przestrzeni wieków, ewoluuje,zmienia się,rozgałęzia.Mamy teraz tak rozrośnięte w różne kierunki chrześcijaństwo,że niestety do wspólnej Prawdy nigdy się już nie dojdzie .Nie ma się co denerwować kto maa rację Bóg to osądzi.Może mają ją wszyscy ,może nie ma nikt
A biednego Szatana zostawiłabym w spokoju ;)
Prawda znajduje się w Słowie Bożym, wystarczy pochylić się nad jego treścią. Dla mnie istotne jest to, czy wierzę zgodnie z Pismem. Jest to Boży drogowskaz dla każdego człowieka. Wiem że Jezus mnie uratował, wykupił swoją krwią, jestem w nim, a On we mnie. Zbawienie mam tylko w Nim i bezpośredni dostęp do Ojca. Jezus jest jedyną drogą do Ojca, prawdą o Nim i Życiem z Nim. Nie ma innych imion pod słońcem, do których mogłabym zanosić swoje modlitwy.
UsuńA co do szatana, to niech wymiata gdzie pieprz rośnie. U mnie nie ma nic do szukania. Pan Jezus pokonał go na krzyżu, oddając ludziom z powrotem autorytet nad wszystkim, co na Ziemi, także nad szatanem. I ja z tego autorytetu korzystam, zgodnie z wolą Bożą.
Szatan to też stworzenie Boże,może trochę nieudane.Zresztą tak samo chyba jak ludzie :)
UsuńGreto, oczywiście że nastąpi drugie przyjście Jezusa. Czekamy na nie. pozdrawiam Jaro
Usuń@Mirku, nie dojdziemy do porozumienia, gdyż Ty tak naprawdę dajesz wiarę instytucji, jaką jest KK, a ja obstaję przy objawionym Słowie Bożym. Dla mnie wzorem jest Kościół pierwszych apostołów - prawdziwy kościół Chrystusowy. Ty proponujesz mi jakis dziwny zlepek czegoś tam, po masowych przeróbkach. Ja tego nie kupuję!!! KK naprodukował sobie całe mnóstwo różnego rodzaju "falbanek" ( prymat papieża, czyściec, spowiedź uszna, chrzest niemowląt, transsubstancjacja, celibat, sakramenty, kult Marii i świetych, kult obrazów i relikwii, zbawienie z uczynków, całą plejadę świąt kościelnych, klasztory, sanktuaria) To wszystko nijak się ma do pierwszego Chrystusowego Kościoła, którego pełny opis mamy w Dziejach Apostolskich.
OdpowiedzUsuńTym sposobem KK stara się manipulować prostymi ludźmi od zarania dziejów. Wciska im swoje prawdy, bez jakiejkolwiek próby tłumaczenia, za to pod groźbą wyklęcia jeśli owych prawd nie przyswajasz. Mirku Ty nie chcesz przyjąć do wiadomości, że Słowo Boże jest drogowskazem dla całego Kościoła, a także dla każdego wierzącego z osobna. Ty się upierasz przy stwierdzeniu, że dwa tysiące lat temu ktoś tam ustalił, co i jak ma być rozumiane. Twoje pudełko zostało zamkniete!!! Tylko że Bóg nieustannie otwiera przed nami nowe przestrzenie, nie wszystko już wiemy - Nieustannie odkrywamy Bożą Tajemnicę - lepiej i lepiej. Bez tego odkrywania jesteśmy jak motyle, ale niestety ciągle jeszcze w kokonie.
Pozdrawiam :)
Olimpio nie dojdziemy do porozumienia bo dajesz wiarę bo czytasz jakieś wybujałe teksty na temat KK i im zawierzyłaś. Z Tobą nie można merytorycznie dyskutować bo uciekasz od odpowiedzi. Można ustalić konkrety i stwierdzić kto ma rację.Lecz Ty dalej piszesz wywody które wyczytałaś lub są powielane przez protestantyzm. Wszystko było ok. do czasu Lutra. Potem nagle się wszystko ni stąd ni zowąd nie zgadzało. Więc USTALMY wracając do Twojej wersji. Czy jesteś w stanie ukazać fakty historyczne, że KK powstał w 4 wieku. Jeśli to ustalimy to pójdziemy dalej… i zobaczymy kto się myli w ukazywanie to że KK ma rację czy nie- czy rezygnujesz i się poddajesz. Jeśli unikasz odpowiedzi to znaczy, że nie masz żadnych potwierdzeń że KK powstał w 4 wieku. Skoro tak to na jakie podstawie stawiasz taki zarzut ??? Skoro jesteś przekonana racji Twojej wiary i faktów historycznych to nie uciekaj od odpowiedzi bo to świadczy że kłamstwo się nie potrafi bronić.Okaże się kto jest w kokonie. Więc ponawiam podaj fakty,że KK powstał w 4 wieku która encyklopedia to podaje???????????
OdpowiedzUsuńOlimpio i mała uwaga czy to co pisałem z 19 czerwca dwie części czytasz,ze zrozumieniem ? bo myślę,że nie chcesz czytać ze zrozumieniem ponieważ to pisze "katolik" więc to co pisze katolik z góry nawet nie czytając wychodzi się z założenia że tenże katolik się myli.Więc nie czyta się ze zrozumieniem lecz lekceważąco.To tyle uwagi i ponawiam pytanie stawiane powyżej
Usuń@Mirku
UsuńFaktycznie za sprawą Lutra wiele się zmieniło i chwała Bogu za to !!! Luter nie tylko przeciwstawiał się sprzedawaniu odpustów, ale także jako pierwszy mówił o zbawieniu z łaski. powiedz mi, gdzie w KK widać, aby wierni zaufali tej biblijnej prawdzie? Stoicie w jakimś sobie wydumanym miejscu, podczas gdy Bóg nieustannie do nas mówi w swoim Słowie, że wszystko stało się nowe. Jesteśmy odkupieni z łaski przez wiarę!!!!!
Aaaaa i jeszcze jedno. Czytam to co piszesz, ale jak już napisałam nie przyjmuję do wiadomości Twoich wywodów, gdyż nie są zgodne z prawdą i tyle. Przeczytaj sobie Ty dla odmiany (ze zrozumieniem Dzieje Apostolskie) i powiedz mi, w czym KK przypomina pierwszy apostolski kościół Chrystusowy. Ty przyjąłeś jakiś system religijny, ktory ma stanowić monetę przetargową w relacji z Bogiem. A tu idzie relację serca a nie obrzędów, obrządków, świąt, uroczystości... Bóg jednoznacznie się na ten temat wypowiada, ale Wy tego nie słyszycie, więc wybacz ale naprawdę nie wiem kogo słuchacie?
Usuń@Mirku
UsuńTwój kościół powstał w IV wieku jako Kościół Rzymsko-Katolicki, a nie jak niektórzy przekłamują, że niby w I wieku. Kościół, który powstał w I wieku w Jerozolimie (nie w Rzymie) był kościołem zlożonym tylko z Żydów.
Rzymski Katolickim powstał poźniej, z centrum w Rzymie i powtarzam kolejny raz: Nie ma nic wspolnego z kościołem Jezusa Chrystusa z I wieku. czytaj Pismo Święte i obudź się wreszcie!!!
Olimpio Ty sama od siebie z uporem maniaka stwierdzasz,że KK powstał w 4 wieku. Nie podając żadnych faktów z historii. Jakoś Ci ciężko przełknąc,że w I-II wieku powstał Kościół powszechny co znaczy po grecku „katolicki” Słowo katolicki pochodzi od greckiego określenia Καθολικος oznaczającego uniwersalny lub powszechny. W listach ówczesnych biskupów, m.in. Klemensa Rzymskiego, Polikarpa ze Smyrny i Ignacego z Antiochii pojawiają się pierwsze nawoływania do utrzymania jedności w wierze. W liście tego ostatniego do Kościoła w Smyrnie napisanym przed rokiem 107 n.e. po raz pierwszy znalazło się określenie Kościół katolicki. Teraz pytanie dlaczego zaprzeczasz faktom???? Przecież Kościół powszechny tworzył się na lokalne będąc jednością w wierze.To Kościół z Żydów robił problem co opisują Dzieje Apost. II wieku n.e. mówi się już zawsze o jednym Kościele powszechnym, który składa się z wielu gmin. Założony prze Jezusa na apostołach i ich uczniach.Czy rozumiesz co się pisze? Kościół powszechny (katolicki) składający się z wielu gmin co jest normalne. Tu przypominam bo tego nie wiesz Polikarp ze Smyrny był biskupem uczniem apostoła Jana ,to Jan uczynił go biskupem.Linus i Klemens (por. Flp 4,2-3 Proszę też i cię, towarzyszu wierny! bądź tym na pomoc, które w Ewangelii wespół ze mną pracowały, i z Klemensem i z innymi pomocnikami moimi, których imiona są w księgach żywota ) O Linusie wspomina Paweł w swym 2. Liście do Tymoteusza (2Tm 4, 21).To biskupi Rzymu Kościoła który przewodzi- uczniowie apostołów Tenże Polikarp udał się do biskupa Rzymu Aniceta w sprawie ustalenia jednolitej daty Wielkanocy. Ignacy Antiocheński biskup Antiochii pisze udaje się do Rzymu,który w listach pisze o przewodnictwie Kościoła z Rzymu. Kościół Katolicki, to znaczy powszechny, to Kościół, który otwarł się dla wszystkich narodów (Mt 28:19 Dlaczego nie informujesz, że określenie „Kościół Katolicki” zachowało się w „Liście do Kościoła w Smyrnie” (8:2) Ignacego Antiocheńskiego, który zginął męczeńsko w 107 r. po Chr. „Męczeństwo św. Polikarpa” (ok. 156) mówi, że Polikarp (ur. 69) „W modlitwie swojej wspomniał (...) cały Kościół Katolicki” (8:1 także Wstęp, 16:1 i 19:2). Widać więc, że określenie to sięga czasów Jana (zm. 100). Później określenia „Kościół Katolicki” użyli: Apolinary z Hierapolis (II w.) cytowany w „Historii Kościoła” (V:16,9) Euzebiusza (ur. 260); Klemens Aleksandryjski (ur. 150) - „Kobierce” VII:106,3-107,5; Tertulian (ur. 155) - „Przeciw Marcjonowi” IV:4,3; Hipolit (ur. przed 170) - Philos 9:12; Cyprian (zm. 258) - „O jedności Kościoła Katolickiego” i w wielu Listach (np. 44:3); Firmilian (ok. 255) - List 75:16; „Akta świętych męczenników biskupa Fruktuoza i diakonów Auguriusza i Eulogiusza” (3) (zm. 249). Ci wymienieni to uczniowie apostolscy.Tym faktom nie zaprzeczysz. Więc się nie ośmieszaj.
UsuńNastępnie piszesz z uporem wbrew Ewangelii - Luter jako pierwszy mówił o zbawieniu z łaski i… Ty tak twierdzisz. Już pisałem kiedyś u Ciebie o tym zero odzewu to powtórzę i czekam na odpowiedz. Łaska to taka, że Bóg zechciał posłać Syna, który odkupił człowieka. Otrzymałaś tą łaskę to teraz ją czynem wdrażaj w życie. Kościół Katolicki przychyla się do twierdzenia, że zbawienie Boże nigdy nie jest wynikiem naszych zasług, nie jest zapłatą za nasze dobre uczynki, ale jest wyłącznie niezasłużonym przez nas Bożym darem czyli łaską. Jednak mimo to, abyśmy w oczach Bożych okazali się godnymi zbawienia, Bóg wymaga od nas miłości, która najpełniej przejawia się w uczynkach. Na początek Cytujemy- Ef 2,8 Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; nie z uczynków, aby się kto nie chlubił.
OdpowiedzUsuńAby odpowiedzieć na ten zarzut należałoby się przyjrzeć tym słowom św. Pawła dokładniej. Okazuje się, że nie jest to jedyne miejsce, w którym padają takie słowa. Są jeszcze 2 podobne fragmenty:
Ga 2,16: Wiedząc wszakże, że człowiek zostaje usprawiedliwiony nie z uczynków zakonu, a tylko przez wiarę w Chrystusa Jezusa, i myśmy w Chrystusa Jezusa uwierzyli, abyśmy zostali usprawiedliwieni z wiary w Chrystusa, a nie z uczynków zakonu, ponieważ z uczynków zakonu nie będzie usprawiedliwiony żaden człowiek. Rz 3, 27 Gdzież więc chluba twoja? Wykluczona! Przez jaki zakon? Uczynków? Bynajmniej, lecz przez zakon wiary. Uważamy bowiem, że człowiek bywa usprawiedliwiony przez wiarę, niezależnie od uczynków zakonu. W Galacji pojawili się nauczyciele żydowscy, którzy zaczęli nauczać, że zbawienie można osiągnąć poprzez skrupulatne wypełnianie prawa mojżeszowego, w tym również obrzezania. Taka nauka wywołała ostry sprzeciw św. Pawła, ponieważ przepisy starego prawa dotyczące różnych rytuałów, oczyszczeń, obrzezania zostały zniesione i nie są wymagane do zbawienia. Już wcześniej powstał spory spór pomiędzy św. Pawłem, a niektórymi judeochrześcijanami, którzy głosili, że nowo nawróconych pogan należy obrzezać i zobowiązać do przestrzegania Prawa Mojżeszowego, co zaowocowało zwołaniem soboru, na którym uregulowano tę kwestię:Dz 15,1-29. Tak więc okazuje się, że takie ustalenia okazały się niewystarczające, bo ci judeochrześcijanie najwyraźniej nie dali za wygraną i mimo tych ustaleń wkroczyli do Galacji i zaczęli siać zamieszanie, co okazało się być uderzeniem w czuły punkt św. Pawła. Konkluzję problemu dotyczącego listu do Galatów odnajdujemy w tym ustępie:
Ga 5,2-9 Oto ja, Paweł, powiadam wam: Jeśli się dacie obrzezać, Chrystus wam nic nie pomoże. (3) A oświadczam raz jeszcze każdemu człowiekowi, który daje się obrzezać, że powinien cały zakon wypełnić. Odłączyliście się od Chrystusa wy, którzy w zakonie szukacie usprawiedliwienia; wypadliście z łaski. ( Albowiem my w Duchu oczekujemy spełnienia się nadziei usprawiedliwienia z wiary, bo w Chrystusie Jezusie ani obrzezanie, ani nieobrzezanie nic nie znaczy, lecz wiara, która jest czynna w miłości. Biegliście dobrze; któż wam przeszkodził być posłusznymi prawdzie? [...] a ten, kto was niepokoi, kimkolwiek by był, poniesie karę.. Bardzo znienawidzonym przez Lutra (do tego stopnia, że o mały włos nie usunął tej księgi z kanonu Biblijnego) jest ten fragment z Listu do Jakuba:
(Jk 2,14): Cóż to pomoże, bracia moi, jeśli ktoś mówi, że ma wiarę, a nie ma uczynków? Czy wiara może go zbawić? Jeśli brat albo siostra nie mają się w co przyodziać i brakuje im powszedniego chleba, (16) a ktoś z was powiedziałby im: Idźcie w pokoju, ogrzejcie się i nasyćcie, a nie dalibyście im tego, czego ciało potrzebuje, cóż to pomoże? (17) Tak i wiara, jeżeli nie ma uczynków, martwa jest sama w sobie. [...] Widzicie, że człowiek bywa usprawiedliwiony z uczynków, a nie jedynie z wiary."I wydaje mi się, że w dyskusji z protestantami warto podkreślać ten fragment - bo w naszej, katolickiej wykładni nie ma żadnej sprzeczności - ta sprzeczność jest wyraźna w wykładni protestanckiej - jakby Luter odrzucił ten List św. Jakuba, to nie mieliby takiego problemu - a tak mają i to duży! Bo przecież tego listu w końcu nie odrzucili, a wiec jest on na równi natchniony z innymi księgami Pisma Świętego! O wadze uczynków, o tym, że one odgrywają ważniejszą rolę w dziele naszego zbawienia można by pisać naprawdę bardzo dużo. Już sam fakt, że św. Paweł w pewnym miejscu stawia miłość i wiarę obok siebie i nie pozostawia cienia wątpliwości, co jest w rzeczywistości ważniejsze:1 Kor 13,1nn [...] i choćbym miał pełnię wiary, tak żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym. [...] Teraz więc pozostaje wiara, nadzieja, miłość, te trzy; lecz z nich największa jest miłość. 1 J 3,17-18 Jeśli zaś ktoś posiada dobra tego świata, a widzi brata w potrzebie i zamyka przed nim serce swoje, jakże w nim może mieszkać miłość Boża? Dzieci, miłujmy nie słowem ani językiem, lecz czynem - czyli uczynek) i prawdą. Tak więc widzimy, ze wiara - owszem, jest konieczna do zbawienia, ale jak mamy ustawiać priorytety, to okazuje się, że od niej jest coś jeszcze ważniejszego - a mianowicie uczynki miłości - coś co wg protestantów nie ma znaczenia w zbawieniu Pisma Świętego, które wyraźnie ukazują, że to właśnie uczynki, które są aktem miłości, mogą stać się najważniejszym wyznacznikiem naszego zbawienia:
OdpowiedzUsuńMat 25:32nn
Kiedy Syn Człowieczy przyjdzie w chwale w otoczeniu wszystkich aniołów swoich, zasiądzie na tronie chwały (32) i wszystkie narody zgromadzą się przed Nim. A On oddzieli jednych ludzi od drugich, tak jak pasterz zwykł oddzielać owce od kozłów. (33) I zbierze owce po prawej stronie, a kozły po lewej. (34) A potem powie Król do tych, co są po prawej stronie: Przyjdźcie, błogosławieni Ojca mego, [...] (35) Byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem obcy, a przyjęliście Mnie. [...] (37) Wtedy odpowiedzą Mu sprawiedliwi: Panie, kiedyż to widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Cię, [...] A Król odpowie im tak: [...] cokolwiek uczyniliście jednemu spośród najmniejszych braci moich, uczyniliście Mnie samemu. (41) A potem powie do tych z lewej strony: Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i aniołom jego. (42) Byłem bowiem głodny, a nie daliście Mi jeść; byłem spragniony, a nie daliście Mi pić. [...] I pójdą stamtąd: ci na wieczne potępienie, a sprawiedliwi do życia wiecznego. Więc co Ty Olimpio chcesz udowadniać??
więc reasumując co dała wiara z łaski dana tym po lewicy gdy ktoś był głodny, a miał wiarę i łaskę. Przecież oni mówią "Panie" więc mieli wiarę w Tego Pana lecz uczynkami zaparli się Pana.Idąc Twoim tokiem rozumowania biblijnego dojdziemy do absurdów jak większość u odłamów protestanckich. Nie jesteś w stanie potwierdzić Twoją "teorie" że KK powstał w 4 wieku.Piszesz ,że KK nie ma nic wspólnego z Chrystusem i jest fałszywy. Skoro nie ma nic wspólnego, to możemy dojść do niesamowitych sprzeczności z powodu Twoich twierdzeń. W jakim Kościele powstał kanon Pisma św. Nowego Testamentu (Stary na razie zostawmy) Czyli zbiór lub spis ksiąg uznanych za autentyczne i natchnione Pismo Święte Nowego Testamentu. 27 ksiąg Nowego Testamentu Pism chrześcijańskich ustalony został ostatecznie w IV wieku n.e. Więc według Ciebie już w KK. Pytanie brzmi w jakim Kościele powstały księgi Pisma św. Nowego Testamentu. Jacy biskupi i jakiego Kościoła stwierdzili uroczyście,że księgi złożone z w Nowy Testament są nieomylne i natchnione? Twierdzisz,że KK w 4 a może i w 3 wieku nie ma nic wspólnego z Chrystusem i można dodać z Duchem Świętym. Czy Duch Święty przez biskupów KK działał tak że ci biskupi byli nieomylni czy omylni, że z pośród setek pism nie natchnionych jak ewangelia Piotra apokalipsa Pawła i apokryfy podobne do natchnionych potrafili nieomylnie stwierdzić prawidłowe księgi Nowego Testamentu. Skoro nic nie mieli wspólnego z prawdziwą wiarą i nauką i odeszli od Chrystusa i Jego nauk to Uzasadnij jak to możliwe że się nie pomylili które księgi są natchnione a we wszystkim już się mylili. ??? Kto tu zakpił Duch Święty czy Twoja absurdalna nauka którą gdzieś tam wyczytałaś i powielasz publicznie? Tymczasem będę się oddalał od komputera jako kibic bo dziś mecz życia Polska Kolumbia.
OdpowiedzUsuń@Mirku
UsuńJa naprawdę doceniam Twoją determinację i czas jaki poswięcasz na wyjaśnianie kwestii, które mimo wszystko zupełnie mnie nie przekonują. Nie znajduję w nich prawdy, a widzę przede wszystkim kłamstwa, które KK powiela od dawien dawna i jak widać skutecznie wkłada w głowy swoich wyznawców ( skoro tak uporczywie przy tych kłamstwach obstajesz ) Może dobrze byłoby odłożyć na najwyższa półkę wszystkie odgórnie narzucone tezy i po prostu pochylić się, ale tak naprawdę z otwartym sercem i wolnym od katolickich naleciałości umysłem nad Słowem Bożym. Bo owe SB jest dla każdego jedynym, prawdziwym Bożym drogowskazem!!!!!!!!!
Pozdrawiam :)
"Bo owe SB jest dla każdego jedynym, prawdziwym Bożym drogowskazem!!!!!!!!!"
UsuńJeżeli można.
Jak dobry Bóg chce kogoś ukarać,to mu najpierw rozum odbiera.
SB kojarzy mi się,i prawdopodobnie nie tylko mi, że wszystkim.
Ale z całą pewnością nie ze Słowem Bożym.
Pozdrawiam.
@Józefie, dobry żart tynfa wart !!! Oboje wiemy, co autorka miała na myśli, pisząc SB
UsuńMiłego, radosnego dnia życzę :) :)
"kult obrazów"? pierwsze słyszę... znaczy słyszę często i zawsze się zastanawiam co autor miał na myśli?
OdpowiedzUsuń