niedziela, 24 czerwca 2018

"Huba" na Drzewie Życia....

Kiedy powstał Kościół Rzymsko-Katolicki???  
Czy aby na pewno Kościół Rzymsko-Katolicki, to ten sam pierwszy Kościół Chrystusowy?
No właśnie... Może warto zacząć od początku, od podstaw. 
Przez pierwsze przeszło 300 lat chrześcijaństwo znajdowało się pod sztandarem Imperium Rzymskiego, a chrześcijanie byli straszliwie prześladowani. To uległo zmianie po „nawróceniu” Cesarza Rzymskiego Konstantyna, który to „zalegalizował” chrześcijaństwo. Konstantyn widział w chrześcijaństwie religię, która mogłaby zjednoczyć Imperium Rzymskie, które już w tym czasie zaczynało się dzielić. Podczas, gdy może być to postrzegane jako pozytywny krok w kościele chrześcijańskim, rezultaty wcale nie były pozytywne. Konstantyn kontynuował wiele swoich pogańskich wierzeń i praktyk, a kościół chrześcijański, który promował był mieszanką prawdziwego chrześcijaństwa i rzymskiego pogaństwa.
Co za tym idzie w 381 r. oficjalnie powstał Kościół Rzymsko-Katolicki. W ten sposób  Konstantyn I nie tylko odzyskał władzę nad ludem, ale nawet ją powiększył przez narzucenie jednej uniwersalnej religii, centralizując władzę duchowieństwa. 
Takim to sposobem powstaje zupełnie nowy kościół!!! Wymieszany pogańsko-chrześcijański twór!!!! 
I dopiero teraz zaczyna się cała jazda ze wszystkim, co w Kościele Rzymsko-Katolickim jest niebiblijnym odejściem od nauk Pana Jezusa. 
Konstantyn stwierdził, że ze względu na to, iż Imperium Rzymskie jest tak ogromne, rozległe, różnorodne i nie każdy zgodzi się zerwać ze swoimi religijnymi wierzeniami, skłaniając się ku Chrześcijaństwu, po prostu zaczął promować chrystianizację wierzeń pogańskich. Dlatego też całkowicie pogańskim i zupełnie niebiblijnym wierzeniom zostały nadane "chrześcijańskie" właściwości. I tu np: Kult Izis został wchłonięty do chrześcijaństwa, poprzez zamianę tejże na Marię. Wiele tytułów jakie były używane w odniesieniu do Izis, takich jak: "Królowa Nieba", "Matka Boga" zostały przypisane Marii. Stąd właśnie wywodzi się katolicka wysoka rola przypisana Marii, w celu przyciągnięcia zwolenników nowej wiary. Wiele świątyń poświęconych Izis, zostało faktycznie przemienionych na świątynie Marii. 
A co z Papieżem ?
Przewaga rzymskiego biskupa została stworzona z pomocą rzymskich władców. Rzym, będąc centrum zarządzania Imperium Rzymskiego i będąc miejscem głównego przebywania władców rzymskich, wzrosło w swoim znaczeniu we wszystkich aspektach życia. Konstantyn i jego następcy, udzielili swojego poparcia biskupowi Rzymu, jako nadrzędnemu władcy Kościoła. Podczas gdy większość innych biskupów (oraz chrześcijan) protestowało, by biskup Rzymu był nadrzędnym, jednak po wpływach władców rzymskich, w końcu do tego doszło. Kiedy Imperium Rzymskie rozpadło się, papież przyjął tytuł, który wcześniej należał do władcy rzymskiego – Pontificus Maximus. 
Koniec, kropka!!! Czyż trzeba do tego jeszcze cokolwiek dodawać?
Pochodzenie Kościoła Rzymsko-Katolickiego to tragiczny kompromis Chrześcijaństwa z otaczającymi go religiami pogańskimi. Zamiast głoszenia Ewangelii, Dobrej Nowiny i nawracania pogan, KK schrystianizował religie pogańskie i spoganizował chrześcijaństwo! Wykorzystał wpływy swoich popleczników, żeby scentralizować władzę nad wierzącymi, aby odgórnie narzucić im, w co powinni wierzyć! 
W efekcie większa część "chrześcijaństwa odeszła od prawdziwej Ewangelii Jezusa Chrystusa i prawdziwego wyznawania Bożego Słowa. 
Kto odszedł od prawdziwego wyznawania Bożego Słowa? Kościół Rzymsko-Katolicki
2 List do Tymoteusza 4:3-4 mówi: „Przyjdzie bowiem chwila, kiedy zdrowej nauki nie będą znosili, ale według własnych pożądliwości zgromadzą sobie nauczycieli - ponieważ ich uszy świerzbią. Będą się odwracali od słuchania prawdy, a obrócą się ku zmyślonym opowiadaniom.”
Mówi się, że instytucja Kościoła Katolickiego jest kierowana przez Ducha Świętego. Zastanówmy się… Czy sprzedawanie odpustów, krwawe krucjaty, tortury, mordy i inkwizycja, tłamszenie nauki, bogacenie się kosztem biednych są działaniem Ducha Świętego? Przenigdy!!! Niestety ślepa wiara(czyt. ignorancja) w instytucję Kościoła Rzymsko-Katolickiego często wygrywa faktami, logiką, zdrowym rozumowaniem i słowami Chrystusa...
Huba na Drzewie Życia głęboko zapuściła swoje korzenie, ale przyjdzie czas zapłaty...Martwi jednak, co stanie się z wiernymi wyznawcami tegoż Kościoła, wszak żaden Katolik nie jest zbawiony, gdyż choćby uznał Jezusa za pośrednika jedynego ,to jednak kult bałwochwalczy trzyma go w więzach, gdyż żaden bałwochwalca nie odziedziczy Królestwa Bożego, jak Paweł wyraźnie pisze w Ef.5:5.
Kochani, podążajcie tylko za Jezusem, bo jedynie w tym Imieniu mamy zbawienie. Tysiące ludzi, którzy wyszli spod macek katolickiej "Huby" - dziś są uczniami, naśladowcami Jezusa Chrystusa i nikt, ani nic nie jest w stanie ich odłączyć od Niego. 
A Jezus woła każdego do siebie, mówiąc w Obj.18,4-5:
"...Wyjdźcie z niego, ludu mój, abyście nie byli uczestnikami jego grzechów i aby was nie dotknęły plagi na niego spadające. Gdyż aż do nieba dosięgły grzechy jego i wspomniał Bóg na jego nieprawości."

37 komentarzy:

  1. Od prawie dwóch lat nie uczestniczę w tym, co nazywasz hubą. Odnalazłem nareszcie właściwą relację z Bogiem, staram się żyć Jego Słowem każdego dnia i to mi daje wolność i pokój ducha.
    pozdro- Jarek

    OdpowiedzUsuń
  2. "Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi,
    ale jeszcze się nie ujawniło,
    czym będziemy...."
    "Dzieci, nie dajcie się zwodzić nikomu;
    ..."
    " Nie dziwcie się, bracia,
    jeśli świat was nienawidzi.
    My wiemy, że przeszliśmy ze śmierci do życia,
    bo miłujemy braci,
    kto zaś nie miłuje, trwa w śmierci.
    Każdy, kto nienawidzi swego brata, jest zabójcą,
    a wiecie, że żaden zabójca nie nosi w sobie życia wiecznego"...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Aisab mylisz troskę z nienawiścią?... Kiedy stajemy się dziećmi Bożymi? Kiedy rodzimy się na nowo w Chrystusie, kiedy wierzymy w to wszystko, co zrobił dla nas na krzyżu. A przypominam Ci, że tam odkupił nas, zapłacił za wszystkie nasze grzechy, te przyszłe też. To jest ta Dobra Nowina!!! Musisz wierzyć, że odpuszczenie grzechów jest totalne. Powiedz mi jakaż to dla Ciebie jest Dobra Nowina, skoro w dalszym ciągu biegniesz ze swoimi grzechami do konfesjonału, wierząc (skoro wierzysz w Jezusa), że wszystkie grzechy Ci odpuszczono, że raz na zawsze Jezus Ciebie oczyścił. Wierzyć w Jezusa, to także wierzyć i przyjmować do wiadomości wszystko, co uczynił. Tu nie idzie jedynie o wiarę, że po prostu był. Zatem stawiam pytanie: Czy na pewno jesteś dzieckiem Bożym??? Piszesz, a raczej cytujesz "My wiemy, że przeszliśmy od śmierci do życia", ale czy rozumiesz te słowa?
      Pozdrowienia ślę :)

      Usuń
    2. Twoja rzekoma troska, wyrażana na tym blogu, aż zieje nienawiścią i tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że w KK jest obecny Jezus
      Chrystus i to Ty jesteś w błędzie. Szatan - mistrz kłamstwa tez się posługiwał Słowem, by manipulować i zwodzić...Ale Jezus, jak obiecał, jest obecny w założonym przez siebie Kościele aż do końca świata i bramy piekielne go nie przemogą, więc próżny Twój trud. Zajmij się swoją sektą i nie martw się o katolików! Pokój z Tobą!
      Barbara

      Usuń
    3. Olimpio> niczego nie mylę. Poniższy cytat wyraża najdobitniej kiedy stałam się dzieckiem Bożym - "od łona matki",
      "Ty bowiem, mój Boże, jesteś moją nadzieją,
      Panie, ufności moja od moich lat młodych!
      Ty byłeś moją podporą od narodzin;
      od łona matki moim opiekunem".
      a po narodzeniu poprzez chrzest święty zostałam wszczepiona w Jezusa Chrystusa i Jego kościół. Nie wyobrażam sobie abym mogła przynależeć do innego Kościoła, bo tylko tu miejsce dla mnie przygotował Bóg. To Jezus znając moje możliwości i potrzeby, dał mi Swoją Matkę za opiekunkę. To Jej doskonała miłość, wychowywała i kształtowała Syna Bożego. Czy mogłaby kogokolwiek, kto Jej zaufał, sprowadzić na manowce, na szatańską drogę? To Ty robisz krecią robotę podjudzając i siejąc niezgodę wśród czcicieli Jezusa Chrystusa. Pogardzając Jego Matką sprawiasz Mu ból, ale także wszystkim, którzy kochają Matkę Syna Bożego, właśnie dlatego, że to sam Bóg powołała Ją do godności oblubienicy Ducha Św. [co podważasz, jakbyś nie znała Biblii]i do roli Matki Swego Syna. Stajesz okoniem wobec woli Bożej i Ty ośmielasz się pisać, że Kościół katolicki to "huba" na Kościele Chrystusowym??? Co za tupet, co za bezczelność i ...głupota, gdyż to nie Ty będziesz decydować o tym, kto tak naprawdę jest ową "hubą".
      Wydaje Ci się, że pozjadałaś wszystkie rozumy, bo czytasz Biblię??? Szatan także zwiódł i nadal zwodzi słowem.
      A tymczasem; co zasiejesz, to zbierzesz i z tego zdasz kiedyś rachunek, nie przede mną, nie przed tutejszymi czytelnikami, lecz przed Bogiem.
      pozdrawiam życząc więcej pokory.

      Usuń
    4. No widzisz i tu się mylisz... Dzieckiem Bożym na powrót stajemy się przez wiarę w dzieło Jezusa na krzyżu. Czyż to nie On z powrotem przyprowadził nas do Ojca? Czyż nie On dał nam nowego ducha, który wespół z Duchem Świętym woła Abba Ojcze. Od łona matki to Ty jesteś tylko grzesznikiem, a ojca masz jedynie tego ziemskiego. Biblia potwierdza, że każdy człowiek jest Bożym stworzeniem (STWORZENIEM !!Kolosan 1:16) Ci, którzy są zbawieni (nowonarodzeni) są dziećmi „Bożymi przez wiarę w Jezusa Chrystusa” (Galacjan 3:26), ponieważ Bóg „przeznaczył nas dla siebie do synostwa przez Jezusa Chrystusa według upodobania woli swojej” (Efezjan 1:5).
      Aisab, nie wiem gdzie miejsce dla Ciebie przygotował Bóg, nie wiem nawet czy można tu mówić o konkretnym kościele, gdyż każdy z nas ma jedyne w swoim rodzaju miejsce, duchowej więzi, w którym trwa"intymna" relacja z Chrystusem.
      Aaaaa i jeszcze jedno. Nie pogardzam matką Pana Jezusa-Miriam i Ty o tym doskonale wiesz. Nie przyjmuję jednak do wiadomości, że niejaka Maria - Królowa Nieba i Ziemi, jak ją Katolicy często zwą jest tą samą Miriam, którą znamy z kart Bożego Słowa. A biorąc pod uwagę także wszystkie znane objawienia owej Marii, śmiem przypuszczać, że poszywa się pod nią szatan, gdyż mówi ona iście diabelskim językiem: "Ja, ja, ja", "Jak wy mi to, to ja wam tamto"
      I pytam: Skąd Ci się wzięła ta oblubienica Ducha Świętego??? Kolejny mit KK?
      Ja bynajmniej nie decyduję o tym, kto jest "hubą" na Kościele Chrystusowym, ja po prostu nazywam rzeczywisty stan rzeczy i tyle.
      Co do jednego jesteśmy zgodne: Szatan dalej zwodzi ludzi, a Ci ludzie to Katolicy.
      Co do mnie, to nie życzę Ci pokory, gdyż byłoby to życzenie bez jakiejkolwiek możliwości spełnienia. Życzę Ci natomiast, abyś komentując na moim blogu trochę bardziej starała się poskramiać swoje emocje. Nie wiem, czy zauważyłaś, ale obrażasz mnie w sposób bezpośredni, a to już nie najlepiej świadczy o Twojej kulturze osobistej.

      Usuń
    5. @Barbaro, a nazywaj sobie jak chcesz moje wyznanie. Termin "sekta" ani mnie ziębi, ani grzeje. Liczy się przecież jedynie to, co mam w sercu i Ten, który mieszka we mnie, czyli niezmiennie jeden jedyny Jezus Chrystus (No cóż na katolicką niby-Marię miejsca tam niestety nie ma, gdyż z demonami mi nie po drodze)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    6. Nazywasz Matkę Jezusa demonem? Ty, która jeszcze nie tak dawno bardzo fascynowałaś się magią , ezoteryzmem itp. Myślisz, że prawdziwy zły duch tak łatwo odpuszcza?

      Usuń
    7. @Anonimowy
      No cóż wieloma rzeczami fascynowałam się, no i co z tego wynika??? Może tylko to, że jak widać mam otwarty umysł i zgłębianie różnorodnych dziedzin wiedzy sprawia mi przyjemność...
      I jeszcze sprostowanie: Ja nie nazywam matki Pana Jezusa- Miriam demonem... Używam tej nazwy w odniesieniu do katolickiej Marii, która w swoich objawieniach mówi, to co mówi. Iście demoniczne są jej słowa...jeśli Ty tego nie dostrzegasz, to już Twój problem. Biblijna Miriam w niczym nie przypomina tej katolickiej niby-Marii. Biblijna Miriam, to pełna pokory niewiasta, która zawsze wskazuje przede wszystkim na Jezusa, a nie na siebie. Nie zauważyłaś tego??? Czytaj Pismo!!!
      Aaaaa... prawdziwy zły duch faktycznie łatwo nie odpuszcza, co dobitnie wybrzmiewa w Twoim komentarzu. Długa droga przed Tobą, zanim się go pozbędziesz, o ile w ogóle się go pozbędziesz.

      Usuń
  3. Podążanie tylko za Jezusem - to jest dla mnie w zgodzie ze sobą.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podążanie tylko za Jezusem daje nam pewność zbawienia i sprawia, że na dodatek możemy w pełni korzystać z Bożych błogosławieństw.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Olimpio czy w końcu potwierdzisz jakimiś faktami że KK powstał w 381 roku ? Ty tworzysz jakaś wybujałą historię w ten sam sposób jak świadkowie Jehowy i ADS. Ty ciągle posługujesz się sloganami i potokiem słów bez merytorycznej dyskusji. Uciekasz od dyskusji i tylko ciągle atakujesz. Więc nie odpowiadasz na podstawowe argumenty. Jakiego kościoła od I-II wieku byli papieże i biskupi do 381 roku?? Konstantyn zmarł 337 r. to kto w końcu założyl ten Kościoł katolicki skoro powstał w 381 r.?? ? Nie odpowiesz bo wiesz, że się zakopiesz w absurdalnych twierdzeniach. Więc tylko piszesz bez podania źródeł Twoich racji. W poprzedni wpisie uciekłaś od prostych odpowiedzi. Więc wniosek jest taki, że zwyczajnie manipulujesz i kłamiesz. Widzisz, że Twoje twierdzenia przeczą. Konstantyn nawet nie był katolikiem i ochrzcił się z rąk ariańskiego biskupa. Czy cesarstwo rzymskie też założyło kościół ariański? Pytanie dlaczego nie z katolickiego biskupa ochrzcił się cesarz skoro był takim założycielem KK. Olimpio piszesz bzdury do potęgi. Tylko osoba bez wiedzy historyczno chrześcijańskiej i Biblijnej uwierzy w to co piszesz i da się wpuścic w malimy. Może odwrócimy polemikę od której pewnie uciekniesz bo się tak zamieszasz ,że będziesz milczeć i zmieniać temat tak jak to robią ŚJ. Historia stwierdza że zielonoświątkowcy mają początek od 1901 r. w USA (Multi mieszanka protestantyzmu twierdząca że JA mam rację). Ten ruch zielonoświątkowy władze USA musiało zalegalizować i dać pozwolenie na działalność. W Polsce Związek zarejestrowany został w Cieszynie 15 lipca 1910 przez władze austriackie. Ruchowi pentekostalnemu przewodzili: Karol Śniegoń. Czy władze austriackie założyli Twój kościół i ruch zielonoświątkowy??? Tak jak to zrobili władze cesarskie z Kościołem katolickim Edykt mediolański z 313, w którym cesarz Konstantyn I Wielki podarował chrześcijanom swobodę wyznawania ich religii. Była religia ariańska czy tą religię też założyło cesarstwo? Co odpowiesz???

      Usuń
    3. Olimpio piszesz- „Konstantyn stwierdził, że ze względu na to, iż Imperium Rzymskie jest tak ogromne, rozległe, różnorodne i nie każdy zgodzi się zerwać ze swoimi religijnymi wierzeniami, skłaniając się ku Chrześcijaństwu, po prostu zaczął promować chrystianizację wierzeń pogańskich. Dlatego też całkowicie pogańskim i zupełnie niebiblijnym wierzeniom zostały nadane "chrześcijańskie" właściwości. I tu np: Kult Izis został wchłonięty do chrześcijaństwa, poprzez zamianę tejże na Marię. Wiele tytułów jakie były używane w odniesieniu do Izis, takich jak: "Królowa Nieba", "Matka Boga" zostały przypisane Marii. Stąd właśnie wywodzi się katolicka wysoka rola przypisana Marii, w celu przyciągnięcia zwolenników nowej wiary. Wiele świątyń poświęconych Izis, zostało faktycznie przemienionych na świątynie Marii. „ jest to straszna manipulacja Olimpio robisz ogromną krzywdę ty kto to czyta nie mając wiedzy w tym temacie. Co ma wspólnego z tym co piszesz cesarstwo i sam Kostantyn??? Podaj dowody i źródła historyczne ? Co ma wspólnego Izys z Maryją??? Czy Izys była wybranką Boga i autentyczna postacią, która urodziła Boga dając mu człowieczeństwo po to aby zbawić Ciebie??? Czy Izys wymyślili sobie poganie ? czy katolicy wymyślili sobie sami Maryję ? jak Ty możesz zestawiać dwie odrębne osoby i Izys, która nic nie ma wspólnego z chrześcijaństwem,prawdziwym Bogiem i porównywać z Maryją i przypisywać pogaństwo? Ty w ogóle nie wiesz co piszesz jesteś po prostu tak otumaniona wybujałą nauką protestancką że usiąść i tylko nad Tobą się modlić.Przecież Ty jawnie kłamiesz w każdym tekście co łatwo Ci udowodnię.Tylko Ty po prostu uciekasz od odpowiedzi głową w piasek.

      Usuń
    4. Olimpio Ty w ogóle nie znasz historii chrześcijaństwa na wschodzie.Coś co było cezaropapizmem na wschodzie.Bez tej wiedzy to w ogóle nie wchodź w te teksty o których piszesz powyżej. Dlaczego dla Kościoła katolickiego cesarz Konstantyn nie jest "świętym" skoro go zakładał i wprowadził niby Twoje wybujałe jakieś wierzenie.Więc dlaczego Konstantyn jest święty dla Kościoła prawosławnego czyli tego wschodniego a dlaczego nie dla Kościoła zachodniego czyli rzymskiego ? przecież był jego prompterem założycielem itd itd ??

      Usuń
    5. Olimpio- Następna sprawa to wyznanie wiary Soboru Konstantynopolitańskiego I (381) to była główna sprawa Orzeczenie to wprowadzono do tekstu Credo jako ostateczne potwierdzenie błędności doktryn będących pochodną, potępionego na Soborze w Nicei w 325 r., arianizmu. Jako logiczna konsekwencja błędnej doktryny Ariusza, to samo co o Synu, zaczęto nauczać o Duchu Świętym, że został stworzony przez Syna i jest Mu podporządkowany. Głównym propagatorem tych doktryn zwanych macedonianizmem był najpierw biskup Konstantynopola Macedoniusz a następnie Maratoniusz z Nikomedii[10]. Doktryny te znane były też w Egipcie. Chrześcijan, którzy wyznawali te poglądy nazywano duchoburcami lub tropikami. Jak tłumaczył św. Augustyn, niektórzy nazywali ich semi-arianami, gdyż uznając współistotność Ojca i Syna, a odrzucając boską naturę Ducha Świętego, w tej kwestii po części są z nimi, a po części z nami.
      W odpowiedzi na błędy semi-arian Symbol konstantynopolitański stwierdził, że Duch Święty nie jest stworzeniem, lecz że pochodzi od Ojca czyli że jest z Nim współistotny podobnie jak Syn - a zatem z Ojcem i z Synem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę boską. W czym niby ten powstały KK w 381 r. się pomylił w wyznaniu wiary wskaż błędy i dlaczego mu zależało na ustaleniu porządku w wierze ?-
      Wierzę w jed[y]nego Boga,
      Ojca Wszechmogącego,
      Stworzyciela nieba i ziemi,
      wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych.

      I w jed[y]nego Pana Jezusa Chrystusa,
      Syna Bożego Jednorodzonego,
      który z Ojca jest zrodzony przed wszystkimi wiekami.

      Bóg z Boga,
      Światłość ze Światłości,
      Bóg prawdziwy z Boga prawdziwego.
      Zrodzony, a nie stworzony,
      współistotny Ojcu,
      a przez Niego wszystko się stało.
      On to dla nas ludzi i dla naszego zbawienia zstąpił z nieba.
      I za sprawą Ducha Świętego
      przyjął ciało z Maryi Dziewicy [Marii Panny] i stał się człowiekiem.
      Ukrzyżowany również za nas
      pod Poncjuszem Piłatem został umęczony i pogrzebany.
      I zmartwychwstał dnia trzeciego,
      jak oznajmia Pismo.
      I wstąpił do nieba; siedzi po prawicy Ojca.
      I powtórnie przyjdzie w chwale sądzić żywych i umarłych,
      a królestwu Jego nie będzie końca.

      Wierzę w Ducha Świętego, Pana i Ożywiciela,
      który od Ojca pochodzi.
      Który z Ojcem i Synem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę;
      który mówi[ł] przez Proroków.

      Wierzę w jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół.
      Wyznaję jeden chrzest na odpuszczenie grzechów.
      I oczekuję wskrzeszenia umarłych
      i życia wiecznego w przyszłym świecie.
      Amen.

      Usuń
    6. @Mirku, co ja mam,Ci jeszcze potwierdzać. Wszystko wyłożyłam w moim poście. A to, że Ty się nieustannie upierasz przy twierdzeniu, że KK to ten sam, który rozpoczął się w czasach Dziejów Apostolskich, to cóż... Posłuchaj...To że jeden, a następnie drugi cesarz stwierdził, iż to "coś- zlepek chrześcijaństwa i pogaństwa" nazwiemy chrześcijaństwem i że jedynie to "coś" będzie powszechną religią nie oznacza, że jest to twór powstały na Słowie Bożym, na naukach pierwszych apostołów.
      Ty mi tu nieustannie wyjeżdżasz z tym protestantyzmem, ale nie bardzo rozumiem, co chcesz udowodnić. Podajesz jakieś daty, no i co za tym ma iść? Bo jeśli zamierzałeś odpowiedzieć na pytanie: Co się takiego stało, że narodził się protestantyzm, to póki co nie znajduję tego w twoim komentarzu. Protestantyzm powstał z określonych przyczyn, istotnych dla wiary przyczyn i Ty o tym doskonale wiesz. Nie kapuje zatem, po co ta nieustanna zabawa w ciuciubabkę???

      Usuń
    7. To co się tu czyta to budzie przerażenie. Mówi się o roztropności o rozumie. Gdzie ta roztropność i rozumowanie??? To popatrzmy za Lutra, który był katolikiem rozwalił jedność w wierze. Od tego czasy powstaje duża ilość protestanckich odłamów ,która twierdzi ,że tylko oni są kościołem takim jaki podają Dzieje Apostolskie i poszczególne grupy protestanckie. To samo o KK historii chrześcijańskiej wyssanych z palca i naukach KK piszą świadkowie Jehowy znaczna grupa na świecie. Adwentyścia dnia 7 i zielonoświątkowcy. Również mnóstwo innych grup protestanckich. Lecz skupmy się na tych wymienionych. Każda z tych wiar ma sprzeczności między sobą i jedni zarzucają drugim że są w błędzie. Każda z tych grup powstała 2 tys. Lat od założenia KOŚCIOŁA. Założenie Kościoła jest opisane w Dziejach Apostolskich i historii Kościoła. Więc mamy sprzeczność. Co mówi rozum i roztropność?? Kto i z czyjego polecenia zakłada kościół jak to twierdzą te trzy grupy skoro już został założony na przełomie I-II wieku. Więc adwentyści zakładają kościół świadkowie i zielonoświątkowcy. Tylko że ten Kościół już został założony dwa tysiące lat temu. Grupy te twierdzą, że to oni są tym prawdziwym jaki był za czasów apostolskich i jeszcze powołują się na Ducha Świętego. Niestety mamy sprzeczność. Duch Święty nie jest wylewany komu się podoba aby zakładać sprzeczne ze sobą wiary. Był raz wylany i dany Kościołowi aby w nim działał. Jezus modlił się aby była JEDNOŚĆ w wierze i o jeden Kościół a nie o „kościoły” w liczbie mnogiej. Skoro w tych trzech grupach wyznaniowych jest różnica w wierze i doktrynach to co mówi rozum i roztropność??? Ze to nie są kościoły apostolskie tylko ludzkie. Duch Święty jest Duchem jednej wiary a nie Duchem anarchii w wierze. Jezus mówił o jednej wierze o jednym Bogu o jednej owczarni. Po reformacji mamy tyle różnych owczarni ze sobą sprzecznych. Gdzie tu jest logika, roztropność ludzi którzy zmieniają wiary a później twierdzą że to jest właśnie ta. Jeśli ktoś ma rozum i roztropność to Pismo św. weryfikuje te absurdalne tezy założycieli mnóstwo sekt i kościołów które nic nie mają wspólnego z prawdziwym Kościołem. Jezus do zakładanego Kościoła mówi, że będzie z nami do końca świata przez wszystkie dni i bramy piekielne go nie przemogą. Oj według tych grup protestanckich to Jezus wypowiedział głupoty. To dopiero od 19 wieku Jezus jest tzn. dopiero zaczął być przez wszystkie dni z kościołem zielonoświątkowym lub ADS lub ŚJ i wiele innymi powstałymi po Lutrze. Jezus się pomylił do tego stopnia że bramy piekielne pochłonęły Kościół z pierwszego, drugiego… piątego czy piętnastego wieku i ślad po nim zaginął. Jak ktoś ma rozum i roztropności i trochę wiedzy z Biblii i chrześcijaństwa to co twierdzą i oferują poszczególne grupy protestancie to powinno się im pokazać aby puknęli się w czoło.Lecz brak wiedzy roztropności i rozumu doprowadza do takich sytuacji, że z ludzi robi się ofiary. kto jest tego sprawcą aby odciągać ludzi od prawdziwego Kościoła założonego na początku wieku i głosić takie bzdurne tezy jak to robią poszczególne „kościoły” ?? kto jest takim manipulatorem i kłamca który przyćmiewa rozum ? Olimpio zachowujesz się identycznie jak ŚJ uciekasz od konkretnych odpowiedzi i polemiki. Ja Ci nie podaję „jakieś” daty lecz podaje fakty z których jesteś bezradna w merytorycznej polemice.

      Usuń
    8. @Mirku, no widzisz... bo tu chodzi właśnie o ten pierwszy apostolski kościół Chrystusowy, o powrót do tegoż właśnie kościoła, ale zapewniam Cię, że nijak on się ma do KK.
      No proszę Cię... Ty naprawdę nie widzisz różnic??? A jest ich mnóstwo przecież!!!
      Ja bardzo doceniam Twoją determinację i chęć wyjaśnienia wszystkiego po swojemu, ale nie możesz mi mieć za złe, że nie wszystko, co piszesz przekonuje mnie.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    9. pierwszy Kościół apostolski żył w katakumbach i pieczarach bez pozwolenia jawnej działalności.Kościół na początku głosił słownie Słowo Boże Chrystusa. Zadanie apostołów było głosić Chrystusa, a nie zgłębiać się w treść teologi i już ją odczytać i pewne prawdy ustalać.Na to dopiero przyjdzie czas i ich następcy gdy Pismo św. będzie skompletowane w całość to wtedy będzie można się zgłębiać w treść Biblii aby je prawidłowo wyłożyć doktrynalnie i utrwalić raz na zawsze co zrobili to Ojcowie Kościoła, a KK utwierdził.Całe skompletowane pismo i pochłonięta cała treść przekazana dała dopiero pełny obraz teologii Pisma św. i jego prawdziwego wykładu.

      Usuń
  4. mnie przekonałaś, zresztą wcale nie musiałaś, bo to wszystko wiedziałem już wcześniej... oczywiście patrzę na całą sprawę z kompletnie innego punktu widzenia, ale to już przecież wiesz...
    obecne chrześcijaństwo /wersja lansowana przez K.Rz-kat./ jest de facto religią synkretyczną, ale wydaje mi się, że to chyba tak musiało być... odkrycie, że religia może być świetnym narzędziem rządzenia ludźmi zostało dokonane już w czasach, gdy nie było żadnych państw, tylko gromady (pra)ludzi zwiedzały Ziemię zbierając i polując na wszystko, co się nadawało do jedzenia... zaś w późniejszych czasach silniejszy narzucał słabszemu swoją religię, ale szedł też na różne kompromisy z tym /teoretycznie/ słabszym i przejmował jego wierzenia, zwyczaje, rytuały... wspomniałaś o Konstantynie, tu ciekawostką jest, że z armią mu ta chrystianizacja nie wyszła i musiał się podeprzeć kultem Mitry, bo dla wojska nauki Jezusa były kompletnie nie do przyjęcia...
    p.jzns :)...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piotrze, gdybyś był zimny albo gorący, nie trzeba byłoby Ciebie przekonywać ["mnie przekonałaś"] w dodatku przez osobę, która sama
      "zmienną jest ".
      Zdrowy rozsądek i logika przydają się; ale bez Słowa Bożego, stróża i przewodnika, nieskończenie przewyższającego mądrość ludzką, łatwo padamy ofiarą pokusy i błędu, zwłaszcza gdy ukazują nam go przekonująco „w imię Boże” ci, których uważamy za wzorce chrześcijaństwa.
      Jezus powiedział: „Strzeżcie się fałszywych proroków” (Mt 7,15) oraz: „I powstanie wielu fałszywych proroków, [...] i czynić będą wielkie znaki i cuda, aby o ile można, zwieść i wybranych” (Mt 24,11.24).
      Piotr ostrzegł, że tak jak w czasach Starego Testamentu bywali fałszywi prorocy, tak i „wśród was będą fałszywi nauczyciele, którzy wprowadzać będą zgubne nauki” (2 P 2,1). Apostoł Jan ogłosił, że już za jego czasów „wielu fałszywych proroków wyszło na ten świat” (1 J 4,1). O ileż więc bardziej powinniśmy uważać na fałszywych nauczycieli dziś.
      Kościół Zielonoświątkowców to tylko jeden z odłamów protestanckich; namnożyło się ich tyle [sekt], że trudno się w tym połapać a każdy robi krecią robotę byle podważyć jedność KK.
      Olimpia niepomna jest na słowa Jezusa;że "bramy piekielne Go [Kościoła Chrystusowego] NIE PRZEMOGĄ". Jednak kiedyś przyjdzie zdać relację z tej kreciej roboty. Przed kim? Przed Bogiem, w którego Ty tak naprawdę nie wierzysz [a może się mylę? może źle kojarzę?]??? .

      Usuń
    2. @Aisab...
      w temacie religijnym jestem ani zimny, ani gorący, ani letni, jestem po prostu obojętny, ponad, a może raczej poza tym całym zamieszaniem... "przekonałaś mnie" zabrzmieć mogło dziwnie, ale reszta zdania wyjaśnia jego całość...
      jedno jest pewne, że ani Ty, ani Olimpia, ani nikt inny nie nawróci mnie na swoją wersję... "pewne" rzecz jasna w obszarze, gdy odliczymy sytuacje skrajne, podczas których NIKT nie może być pewien swoich reakcji i zachowań... jak może pamiętasz, obiecałem Olimpii, że zajrzę na spotkanie K.Z. i słowa planuję dotrzymać... co typujesz?... odmieni mnie jakoś znacząco to doświadczenie?...
      bo skoro nie, to czym się przejmować?... a skoro tak, to może coś w tym jest?...
      ale tak swoją drogą, to choć rozumiem te utarczki doktrynalne pomiędzy wyznawcami różnych religii, ba, nawet pomiędzy wyznawcami pokrewnych odmian, to emocje mam mieszane, czasem mnie to bawi, czasem smuci, zaś w przerwach zdumiewa lub nudzi...
      p.jzns :)...

      Usuń
    3. @ Piotrze> moim zdaniem;
      jeśli chodzi o wyznanie, każdy ma wybór; nie zabierałabym głosu, gdyby Autorka nie obrażała mojego Kościoła i nie nazywała go "hubą". Skoro denominacji protestanckich jest ogółem ok. 30 tysięcy, to by oznaczało, że aż 30 tysięcy "hub na Drzewie Życia"...zafundowali protestanci Kościołowi Chrystusowemu. Przyznasz, że sporo- co???
      Co do wyznań,z doświadczenia wiem,że w każdym są ludzie i ludziska.
      Jedną z licznych wad widocznych w naszym narodzie, a co za tym idzie w różnych wyznaniach – jest brak szacunku dla siebie nawzajem.
      Jedną z tych cech, które powodują, iż Kościół dobrze funkcjonuje jako jeden organizm, jest szacunek. Szacunek, jakim darzą się ludzie w zborze, jaki okazują sobie nawzajem, jaki okazują innym. Szacunek to inaczej cześć, poważanie, poszanowanie, uznanie.
      Sugestia Pawła:
      " I nie czyńcie nic z kłótliwości ani przez wzgląd na próżną chwałę, lecz w pokorze uważajcie jedni drugich za wyższych od siebie. Niechaj każdy baczy nie tylko na to, co jego, lecz i na to, co cudze. Takiego bądźcie względem siebie usposobienia, jakie było w Chrystusie Jezusie, który chociaż był w postaci Bożej, nie upierał się zachłannie przy tym, aby być równym Bogu, lecz wyparł się samego siebie, przyjął postać sługi i stał się podobny ludziom; a okazawszy się z postawy człowiekiem, uniżył samego siebie i był posłuszny aż do śmierci, i to do śmierci krzyżowej (Flp 2:3-8).
      Wcielanie się w rolę Boga- Sędziego i prorokowanie; kto jest "hubą", to według mnie - szatańskie dzieło. Takie jest moje zdanie, a wyrażam je nie po to, aby kogokolwiek przekonywać, lecz aby sprzeciwić się oszczerstwom, insynuacjom i kłamstwom.
      Na szczęście dla mnie -Twoje obietnice dotyczą tylko Ciebie a ja szanuję Ciebie, nie Twoje obietnice. Nie zamierzam bawić się w zgaduj - zgadula, na ile i jak odmieni Ciebie Olimpia. To nie moja piaskownica. Nasza wirtualna znajomość jest tak krótka, że ani mnie to ziębi ani parzy [ani nie jestem zimna, ani gorąca ani letnia] komu i jaką składasz obietnicę. Nie jest moją intencją kogokolwiek przekonywać; to nie moja rola, nie moje zadanie i nie moja misja.
      Jedynie bronię swej wiary przed kalumniami.
      pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
    4. @PKanalia
      No własnie... Dlatego mną steruje tylko Chrystus i na dodatek za moją pełną zgodą w tym względzie. Mam jedno pytanie: Jesteś ateistą od zawsze??? (Jeśli masz problem z odpowiedzią, nie nalegam)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    5. @Olimpia...
      nie od zawsze, ale od wczesnych lat szkolnych /rytuał zwany "Pierwsza Komunia" zdążyłem jeszcze zaliczyć/... nie jest to jednak zbyt ścisłe, gdyż nie stało się to z dnia na dzień bynajmniej, lecz był to pewien proces, który odbywał się przez jakiś czas...
      ale sam ateizm to nie wszystko, bo ateizm nie jest światopoglądem, co najwyżej jakimś składowym elementem, jednak nie o światopogląd pytałaś, tylko o sam ateizm...
      za to dorzucę w ramach ciekawostki, że jestem też agnostykiem, według klasycznego znaczenia tego słowa, które jak zauważyłem od dawna bywa dość często mylone, przekręcane...
      p.jzns :)...

      @Aisab...
      przyznam, że tej "huby" nie postrzegałem jako coś obraźliwego, zresztą nie dziwota, w końcu nie była adresowana do mnie, więc nie mój to problem... za to ciekawe jest pytanie, czy to jest trafna metafora?... z punktu widzenia Olimpii zapewne tak... za to z mojego sprawa wygląda na bardziej skomplikowaną, gdyż dla mnie "świat" religii to nie jest jedno tylko drzewo i jakieś tam krzaki, mchy, czy grzyby dookoła, ja widzę cały las drzew i innych żywych organizmów posplatanych ze sobą, będących ze sobą w rozmaitych relacjach...
      p.jzns :)...

      Usuń
    6. @PKanalia
      Ok, no to pójdźmy dalej :)
      Czy czytałeś Pismo Święte? I tu chyba raczej mogę sama sobie odpowiedzieć na to pytanie. Skro Twoja wiara w Boga skończyła się na I Komunii Św. domyślam się, że jako 9-latek nie znajdowałeś chęci ani zapału do czytania Biblii.
      No cóż, moje doświadczenia ze Słowem Bożym rozpoczęły jakieś 5 lat temu. Oczywiście dorastałam w Kościele Katolickim, później był czas chyba raczej totalnej niewiary i poszukiwania sensu życia. Ostatnie lata, to czas wielkich zmian, zmian w dziedzinie wiary. Gdybym miała określić to słowami, porównałabym to wszystko co się wydarzyło do tajfunu, do rewolucji...Jezus zmienił mój światopogląd, przewartościował moje przekonania. Każdego dnia pokazuje mi więcej i więcej. Moje życie zmieniło bieg... Jestem w Nim zakochana, jestem Nim oczarowana i nie wyobrażam sobie życia bez Jego obecności...Oszalałam...Amen...
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. .Witaj.
    "Martwi jednak, co stanie się z wiernymi wyznawcami tegoż Kościoła...itd."
    Nie masz większych zmartwień?
    Pozdrawiam.
    Ps.
    Te twoje "zmartwienia" kojarzą mi się ze Świadkami Jehowy.Także mnie straszą i martwią się o mnie.
    Na pytanie czy martwią się także o siebie najczęściej odpowiadają,że oni mają wiedzę,więc martwić się nie muszą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Józefie > Denominacji protestanckich jest ogółem ok. 30 tysięcy, przy czym głównych nurtów jest najwyżej 6-7.
      Już ta liczba "ok. 30 tysięcy"odłamów, świadczy o działaniu szatana, który dąży do rozdrobnienia [rozbicia] Kościoła Chrystusowego.
      Świadkowie Jehowy wzorują się na naukach protestantów.
      W Polsce zarejestrowanych jest aż 191 związków wyznaniowych.
      Wskutek dość intensywnej działalności świadkowie Jehowy, którzy do 1931 roku nosili nazwę „Badacze Pisma Świętego” stanowią grupę liczącą w Polsce ponad 120 tysięcy wyznawców, zajadle walczącą z Kościołem katolickim. Mniej więcej w tym samym czasie, co zapoczątkowany przez Charlesa T. Russella w 1870 roku w Pensylwanii (w Stanach Zjednoczonych) zaczął działać Ruch świadków Jehowy, wyrósł Pentekostalizm (ruch zielonoświątkowy); za początkową datę rozwoju ruchu zielonoświątkowego przyjmuje się 1901 r. – w Stanach Zjednoczonych.
      Z tego wyraźnie wynika, że oba te ruchy; świadków Jehowy i Zielonoświątkowców zrodziły się niemalże w tym samym czasie i w tym samym kraju - Stanach Zjednoczonych. Oba nastawione wrogo do KK. Nic więc dziwnego, że szkalują i oczerniają nauki Kościoła Chrystusowego, aby siebie wynieść na piedestał; jedynie słusznego wyznania. A każdy kto da się zwieść przez "wilki w owczej skórze" sam sobie ;
      Sam sobie sterem, żeglarzem, okrętem;
      Goniąc za żywiołkami drobniejszego płazu,
      To się wzbija, to w głąb wali;
      Nie lgnie do niego fala, ani on do fali;
      A wtem jak bańka prysnął o szmat głazu...."
      Nie buduje się swej wielkości na cudzej krzywdzie i na nienawiści do bliźniego swego; a kto jest moim, Twoim, ich bliźnim; zapisane jest w Biblii.

      Usuń
    2. Witaj Basiu.
      Pełna zgoda.
      Zielonoświątkowcy(niektóre odłamy,denominacje)niczym się nie różnią od Świadków jehowy,moim skromnym zdaniem.

      "Nastawione wrogo do KK. Nic więc dziwnego, że szkalują i oczerniają nauki Kościoła Chrystusowego, aby siebie wynieść na piedestał; jedynie słusznego wyznania. A każdy kto da się zwieść przez "wilki w owczej skórze" sam sobie sterem, żeglarzem, okrętem."

      Można dodać:
      Zamiast zajmować się własnym wyznaniem,własnymi problemami,"zamartwiają" się o katolików,których sobie szczególnie "upodobali".
      Co wg ich stanie się z wiernymi wyznawcami innych religii,ateistów nie pomijając?
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    3. @Józefie, jak widać znikoma jest Twoja wiedza na temat Świadków Jehowy, a także mojej wiary.
      Aaaaa i jeszcze jedno! Nie jestem nastawiona wrogo do Kościoła Katolickiego jako wiernych jego. Piszę jedynie o tym, co według mnie odbiega od nauk Pana Jezusa, o tym co rozmija się ze Słowem Bożym, a także o tym wszystkim, co budzi moje szczere obawy względem samego zbawienia.
      Józefie, piszesz: "Zamiast zajmować się własnym wyznaniem,własnymi problemami,"zamartwiają" się o katolików" No widzisz i tu popełniasz zasadniczy błąd. Ja jestem chrześcijanką, uczennicą Pana Jezusa. Nie wiem, czy kojarzysz, ale nie kto inny, jak sam Pan Jezus nakazywał Mat.28:19 "Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego ... A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata".
      Heh...Aż chciałoby się zapytać: Dlaczego Ty tego nie robisz??? Skro wierzysz w Pana Jezusa, to powinieneś wypełniać Jego nakazy ( czyż nie???)

      Usuń
    4. "Józefie, jak widać znikoma jest Twoja wiedza na temat Świadków Jehowy, a także mojej wiary."

      Na temat Twojej wiary nie będę się wypowiadał.Kto w co i w kogo wierzy,lub nie wierzy to moim zdaniem jego prywatna sprawa i nic mi do tego.

      Co do Kościoła Zielonoświątkowego.
      Kościół Zielonoświątkowy nie jest jednorodny.Twojego zboru nie znam,ale moja wiedza o pentekostalizmie w przeciwieństwie do Ciebie jest wystarczająca.
      Do Ciebie nie docierają żadne racjonalne argumenty,bo jak sama o sobie piszesz:
      ".Oszalałam".

      Przeczytaj to na spokojnie:
      ttps://sekty.wordpress.com/zielonoswiatkowcy/


      "Aż chciałoby się zapytać: Dlaczego Ty tego nie robisz??? Skro wierzysz w Pana Jezusa, to powinieneś wypełniać Jego nakazy ( czyż nie???)"

      Doprecyzuj.
      Czego nie robię i jakich nakazów nie wypełniam??
      Pozdrawiam.

      Usuń
  6. W aspekcie historycznym nie odkrywasz niczego nowego, natomiast Twoje wnioski to już tylko subiektywna, w dodatku niczym nie poparta ocena. Cały problem dla nowych ruchów chrześcijańskich polega na tym, że na nowo odkrywają już odkryte. W dodatku błędnie, jak zresztą całe chrześcijaństwo.

    Jeśli bowiem cofasz się w czasie, błędem jest zatrzymywanie się na życiu Jezusa. Wiara i religia w jednego Boa ma swe początki dziesięć tysięcy lat wcześniej i kto pomija ten czas – błądzi. Wiara w Boga jedynego, jest wiarą w stricte jednego Boga, a nie trzech Jego postaci. To chrześcijaństwo „rozłupało” Go na trzy części, błędnie mniemając, że jeden Bóg nie poradzi sobie ze wszystkimi aspektami wiary.

    Największym „przekrętem” jest owo odpuszczenie grzechów przez śmierć i zmartwychwstanie Jezusa. Czy Jezus gdziekolwiek mówi o takim odkupieniu? Bibliści mówią o Ostatniej Wieczerzy, jako tym wydarzeniu, które ma o tym odkupieniu świadczyć, ale Jezus sam ani jednym słowem o tym nie wspomina. A owo odkupienie było już znane, choć w innej wersji, w Starym Testamencie. Dla judaizmu przykładem odkupienia jest wyjście z Egiptu, ale ono dokonuje się niemal przy każdej okazji, a co najważniejsze , dokonuje się bez „zapłaty i próśb”, jest wolą Boga (jedynego).
    To apostołowie, a przede wszystkim św. Paweł, uczynili z aktu śmierci Jezusa symbol odkupienia grzechów, bo też całe chrześcijaństwo (nie tylko katolicyzm) opiera się na symbolice, spychając Boga Jahwe na drugi plan. Nie muszę pisać, że dla judaizmu chrześcijaństwo to sekta i choć jestem człowiek niewierny, śmiem twierdzić, że mają rację.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Asmo
      Cała (podkreślam CAŁA) Biblia (Stary Testament także) mówi o dziele Jezusa na krzyżu, o odkupieniu naszych win też... Gdybyś raczył to zauważyć, na pewno ateistą byś nie był... A tak, to jedynie piszesz coś tam, coś tam po omacku...
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Dokładnie piszę coś tam, coś tam - identycznie jak Ty, bo też Biblii nie znasz. Tobie się tylko zdaje, że ją znasz.
      Odwzajemniam pozdrowienia

      Usuń
    3. @Asmodeuszu, oczywiście, że Biblii nie znam i zapewne nigdy na tej ziemi tak do końca jej nie poznam. Słowo Boże nie objawia nam na starcie wszystkiego, bo w sumie jest tajemnicą, którą Bóg odkrywa przed nami krok po kroku. Póki co jestem jak niemowlę i wiem niewiele, ale z każdym dniem, za każdym razem gdy ją czytam (rozważam), z każdym kolejnym wersetem wiem więcej. Wszystkiego dowiem się dopiero gdy powtórnie przyjdzie Jezus (to jest Jego obietnica) Jednak studiując Pismo, rozważając je, wiem już na tyle dużo, żeby umacniać moją wiarę i żeby umieć oddzielić ziarno od plew.
      Pozdrawiam szczerze :)

      Usuń