sobota, 28 listopada 2015

Klucz... ( 4 )

Nowe narodzenie jest nowym stworzeniem, pochodzącym z nieba...
Tak, z nieba, dokładnie stamtąd... 
Jest bezpośrednim działaniem Słowa Bożego i Ducha Bożego w Twoim życiu. Twój duch zostaje zmieniony całkowicie, podczas gdy ty prawdziwie żałujesz za swoje grzechy i zwracasz się do Boga...
Jak możesz stać się nowym stworzeniem w Chrystusie? 
To tylko cztery kroki...
Pierwszy -  Musisz uświadomić sobie, że jesteś grzesznikiem, kimś straconym, oddalonym od Boga przez swoją grzeszną naturę (Rzymian 3:25) 
Drugi - Uwierz, że Jezus umarł na krzyżu, aby przez swoją cenną krew oczyścić Cię z grzechu (krew bezgrzesznego Baranka)
Trzeci - Przyjdź do Boga, odwracając się od grzechu i wyznaj Jezusa jako swojego Pana - a narodzisz się na nowo, bo wtedy właśnie Duch Święty uczyni Cię nowym stworzeniem, oczyszczając Cię od wszelkiego grzechu poprzez autorytet Słowa Bożego i przez krew Chrystusa, która za ten grzech była przelana.
Czwarty - Wierz w swoim sercu i ustami swoimi wyznaj, że Bóg prawdziwie przebacza Ci Twoje grzechy i że jesteś narodzony na nowo.

Nie ma takiej osoby, która przyszłaby do Niego i była odrzucona. Jezus powiedział:... "a tego, kto do Mnie przychodzi precz nie odrzucę"
Kiedy rodzisz się na nowo, wtedy Bóg staje się Twoim Ojcem. 
A skoro jest Twoim Ojcem, możesz być pewien, że zajmie swoją ojcowską pozycję w Twoim życiu. 
Możesz być absolutnie przekonany, że będzie troszczył się o Ciebie...

piątek, 27 listopada 2015

Klucz... ( 3 )

Człowiek chce sam coś zrobić, aby siebie zbawić... 
Dzieje się tak, ponieważ jest tego uczony w swoim kościele, taki przekaz otrzymuje od swojego pasterza.
Chce mieć w tym swój udział...
Chce na to zasłużyć...
Stara się żyć po Bożemu...
Stara się...
Stara się...
Stara się najlepiej, jak tylko potrafi...
Jednak nie tędy wiedzie droga...
Sam, nie możesz zrobić nic...
Zupełnie nic...
Cóż... 
Jedyne, co możesz zrobić, to przyznać, że jesteś bezsilny i w beznadziejnej sytuacji. 
Musisz przyznać, że jesteś tym którego Biblia nazywa straconym grzesznikiem... 
Dopiero wtedy możesz przyjść i przyjąć to, co Chrystus przyniósł Tobie w darze. 
Jenak zastanów się czy przeszedłeś już z duchowej śmierci do duchowego życia? 
Czy Bóg jest Twoim Ojcem? 
Czy możesz spojrzeć w niebo i powiedzieć "Boże Ojcze" 
Czy Jego Duch w Twoim duchu, składa świadectwo, że jesteś dzieckiem Boga? 
Czy masz Ducha Świętego w swoim duchu, który woła "Abba - Ojcze" ? 
Hmm... 
Masz...ale tylko wtedy gdy jesteś na nowo narodzony. 
A jeśli nie jesteś? 
Jeśli nie jesteś, to po prostu bądź...
Po prostu bądź i choćby dzisiaj przyjmij Jezusa jako swojego Zbawiciela...
2 Koryntian 5, 17 "Jeśli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne minęło, a oto wszystko stało się nowe".

środa, 25 listopada 2015

Klucz...( 2 )

W nawiązaniu do poprzedniego mojego wpisu na blogu, chciałabym ponowić pytanie: 
Czy jesteś prawdziwie nowo narodzony? 
Czy jesteś prawdziwie zbawiony? 
Czy może jedynie zwodzisz się, że będziesz zbawiony, a czeka Cię potępienie? 
No cóż... 
Ty najlepiej znasz swoje własne życie i wiesz jaki jest Twój prawdziwy stosunek do Boga... Dobre obyczaje, zewnętrzna poprawność życia w kościele czy poza nim, nie może zastąpić nowego narodzenia, bo sprawa do tyczy serca.... 
Marek 7:21-23 
Jezus powiedział: Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego, pochodzące myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwo, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym".

Czyli tak naprawdę problem człowieka, leży w jego sercu, 
w wewnętrznym człowieku, 
w jego duchu. 
Zmiana jedynie zewnętrznego sposobu życia nie zbawi Cię... 
Sprawi jedynie, że będziesz sztuczny i obłudny....
Mateusz 23:27 "Będziesz jak grób pobielany, który z zewnątrz wygląda pięknie, lecz wewnątrz  pełny jest kości trupich i wszelkiego plugastwa" 
Jakie jest Twoje wnętrze? 
Czy jest zmienione? 
Czy zostało już zmienione przez Jezusa? 
Bo to wnętrze może zmienić tylko Jezus... 

Biblia będzie dla Ciebie tajemniczą księgą, dopóki nie znajdziesz klucza, który ją otworzy. Wtedy przestanie być tajemnicą, a stanie się zrozumiałym przesłaniem od Boga...
Tym kluczem jest nowe narodzenie... nowy duch w Tobie... 

wtorek, 24 listopada 2015

Klucz...

Klucz...
Kluczem otwierającym dostęp do wszystkich obietnic Bożych jest nowe narodzenie człowieka, o którym nauczał Jezus, mówiąc:
Jan: 3:3 "Jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie, nie może ujrzeć Królestwa Bożego"
Nowe narodzenie jest niezbędnym warunkiem zbawienia, gdyż przez nie uzyskujemy właściwą relację z Bogiem.  Musi się ono dokonać w człowieku zanim będzie mógł on korzystać z jakiegokolwiek dobrodziejstwa, o którym mówi Biblia.


Nowe narodzenie nie polega na przyjęciu chrztu, 
bierzmowania czy innych sakramentów, 
ani spełniania obowiązków religijnych, 
odmawianiu modlitw lub czytaniu Biblii. 
Nie sprowadza się ono do zachowywania zasad moralnych czy spełniania dobrych uczynków. 
Nie jest też intelektualnym przyjęciem chrześcijaństwa, poprawnym stylem życia...
A zatem co nim jest???
Pomyśl...
Złodziej na krzyżu, czy wszyscy inni, którym Jezus przebaczył, będąc na ziemi, byli zbawieni bez tych wszystkich rzeczy. 
Oni po prostu spełnili jeden konieczny warunek - przyjęli Jezusa Chrystusa jako swojego osobistego Zbawiciela, żałując przy tym za grzechy i zwracając się do Boga całym sercem, jak małe dziecko. 
Ktoś, kto narodził się na nowo, w niedługim czasie będzie doświadczał zewnętrznych dowodów dobrego życia, które jest konsekwencją nowego narodzenia.
Hmmm... Martwi mnie fakt, że miliony ludzi umarło i nie weszło do Królestwa Niebieskiego, ponieważ byli wprowadzeni w błąd... Ich pasterze sami pobłądzili i powiedli  za sobą owce swoje...
Wiesz co myślę?
Myślę, że nie powinieneś przyjmować postawy, że na pewno nie jesteś wprowadzony w  błąd. 
Nie upieraj się, że Twój kościół jest jedynym właściwym i z pewnością Cię nie zwodzi. Upewnij się czy podążasz właściwą drogą, której obraz znajduje się w Biblii. 
Sprawdź czy trwasz w prawdziwej relacji z Bogiem. 
Sprawdź czy naprawdę jesteś nowo narodzony. 
Nie ma sensu się oszukiwać... 
Albo jesteś nowo narodzony, albo nie jesteś...




poniedziałek, 23 listopada 2015

On uchwyci Cię mocno...

Hmm... 
Pomyśl... 
Abyś mógł zrozumieć Boże sprawy, 
musisz po prostu należeć do Boga przez nowonarodzenie... 
Czyli co? 
Czyli z całego serca musisz uwierzyć, 
że Jezus jest Mesjaszem, 
że przyszedł na ten świat... 
Wziął Twoje grzechy i okupił Twoje winy na krzyżu. 
Uwierz, że On jest Bogiem i powierz Mu swoje życie... 
Z całego serca zawołaj o ratunek dla siebie...
Idź u jego boku, 
a On napełni Cię Duchem Świętym... 
Uchwyci Cię mocno... 
Poprowadzi przez życie, tak że wreszcie poczujesz Jego obecność... 
Zobaczysz więcej niż widziałeś o tej pory... 
Hmmm... 
Przyjdzie czas, że pomyślisz sobie: Jak mogłem żyć bez Jego obecności tak długo? 
Hmmm...
Pomyśl....



piątek, 20 listopada 2015

Bo jak śmierć potężna jest miłość...


Bo jak śmierć potężna jest miłość  A zazdrość jej, nieprzejednana jak Szeol  Żar jej, to żar ognia Płomień Pański  Wody wielkie nie zdołają ugasić miłości... 
Nie zatopią jej rzeki

Pieśń na Pieśniami 8:6-7



czwartek, 19 listopada 2015

Materiał naprawdę wart obejrzenia...

Bardzo mądre i piękne wyznanie Nabeela...
Spokojnie i rzeczowo opowiedziana historia nawrócenia...
Materiał naprawdę wart obejrzenia...

Nie zamykajmy się w wewnętrznym więzieniu naszych przesądów i uprzedzeń...





Nawrócenie Muzułmanina  

Nabeela Qureshi cz.1/2


Nawrócenie Muzułmanina  

Nabeela Qureshi cz.2/2

poniedziałek, 16 listopada 2015

Silniejszy...

Silniejszy...
silniejszy niż dżihadyści, 
silniejszy niż terroryzm... 
silniejszy...
Jeśli Bóg jest z nami, któż przeciwko nam ?
"Albowiem aniołom* swoim przykazał o tobie, aby cię strzegli na wszystkich drogach twoich". Ps.91,11



sobota, 14 listopada 2015

Bóg jest z Izraelem... ( 3 )

Czy zastanawiałeś się kiedyś, jakie wydarzenia mogą być źródłem antysemityzmu?
"Krew jego na nas i na nasze dzieci"- tak własnie cały lud odpowiedział, gdy Piłat umył ręce i rzekł: "Nie jestem winien krwi tego sprawiedliwego" (Mateusz 27,24-25)
Hmm... Czy te słowa ściągnęły klątwę na cały naród żydowski?
No cóż... Tak własnie interpretowali je niektórzy spośród pierwszych chrześcijan. Być może te słowa wraz z rolą jaką odgrywali przywódcy żydowscy w spisku przeciwko Jezusowi, stały się źródłem antysemityzmu (?)
Współcześnie zdarza się często, że Żydzi nazywani są "zabójcami Jezusa", a słowa te wypowiadane są ze sporą dawką nienawiści i oburzenia. Jednak zanim wyrzucimy z siebie takową obelgę, może warto rozważyć kilka spraw:
- Po pierwsze, tylko niewielka grupa przywódców religijnych, żądała ukrzyżowania Jezusa, tylko nieliczni krzyczeli "Ukrzyżuj Go!"
- Po drugie, Bóg nie rzucił przecież wiecznej klątwy na cały naród, skoro ukrzyżowania domagała się tylko niewielka grupa.
- Po trzecie, Jezus modlił się "Ojcze, odpuść im bo nie wiedzą, co czynią"
- Po czwarte, Jezus ofiarował swoje życie dobrowolnie, aby odkupić grzechy całego świata, zarówno Żydów jak i nie- Żydów. Nie odebrano mu życia, sam je oddał.
Śledząc smutną historię narodu żydowskiego, trzeba chyba jednoznacznie stwierdzić, że wielu było tych, którzy pragnęli unicestwić go raz na zawsze... A jednak naród ten trwa... Trwa, bo taka jest wola Boża... Bo obrońcą Izraela jest Bóg... Wszyscy, którzy stawali przeciwko Izraelowi, ponosili klęskę. Bóg jest wierny i nigdy nie zmienia danego słowa... 

Ks. liczb 24:9 "Błogosławieni niech będą ci, którzy błogosławią ciebie (Izraelu), a przeklęci, którzy przeklinają" (tak mówi Bóg)

Izajasz 41:6-14 "Ty zaś, Izraelu, mój sługo, Jakubie, którego wybrałem sobie, potomstwo Abrahama, mego przyjaciela! Ty, którego pochwyciłem na krańcach ziemi, powołałem cię z jej stron najdalszych i rzekłem ci: Sługą moim jesteś, wybrałem cię, a nie odrzuciłem. Nie lękaj się, bo Ja jestem z tobą; nie trwóż się, bo Ja jestem twoim Bogiem. Umacniam cię, a także i wspomagam, podtrzymuję cię moją prawicą sprawiedliwą. Oto wstydem i hańbą się okryją wszyscy rozjątrzeni na ciebie. Unicestwieni będą i zginą ludzie kłócący się z tobą. Będziesz ich szukał, lecz nie znajdziesz tych ludzi, twoich przeciwników. Unicestwieni będą i na nic zejdą ludzie walczący z tobą. Albowiem Ja, Pan, twój Bóg, ująłem cię za prawicę mówiąc ci: Nie lękaj się, przychodzę ci z pomocą. Nie bój się, robaczku Jakubie, nieboraku Izraelu! Ja cię wspomagam - wyrocznia Pana - odkupicielem twoim - Święty Izraela"
Antysemityzm jest niepotrzebnym  przesądem... 
Nauczmy się kochać Żydów, tak jak kochamy wszystkich innych ludzi... Dzielmy się z nimi Dobrą Nowiną, że Jezus daje przebaczenie, nowe i wieczne życie wszystkim, którzy w Niego wierzą...

piątek, 13 listopada 2015

Szuflada Szymborskiej...

Będąc z wizytą w Krakowie, nogi zaniosły mnie do Muzeum Narodowego, gdzie mieści się wystawa "Szuflada Szymborskiej". 
Można tu zobaczyć pamiątki po krakowskiej noblistce. 
Wystawa została tak sprytnie zaaranżowana, że zwiedzający otwierając szuflady, skrytki i  zakamarki odkrywają prywatne życie poetki. 
Dokumenty, wizytówki, notesy, zdjęcia... cały jej świat... 
Mnóstwo jest bibelotów, śmiesznych przedmiotów, które lubiła dostawać, a także część księgozbioru poetki... 
Wystawa zaskoczyła mnie swoim ciekawym klimatem i nietypowym pomysłem przekazu... 
Podoba mi się taki subtelny sposób odkrywania jej prywatności... 
Delikatnie dotknęła mnie jej niebywała skromność i chyba totalny brak egocentryzmu... 
Zawsze bardziej dbała o innych niż o siebie.... 
Szymborska...
Wisława...
Poetka...
Noblistka...






Zauroczyły mnie piękne kolaże, wyklejanki i wycinanki, 
które tworzyła przeważnie dla żartu i obdarowywała nimi rzeszę znajomych... 
Szymborska... kobieta wspaniała, 
Szymborska... kobieta zwyczajna, a jednak nadzwyczajna...












 

poniedziałek, 9 listopada 2015

Boruch Haba - znaczące żydowskie powitanie... ( 1 )

Jan 1: 10-12 „Na świecie był i świat przezeń powstał, lecz świat go nie poznał. Do swej własności przyszedł, lecz swoi go nie poznali. Tym zaś, którzy go przyjęli dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym którzy wierzą w jego imię” Bóg przyszedł na swiat poprzez swojego syna „A słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas”. 
Dlaczego Żydzi nie wierzą w Jezusa? 
Przecież posiadają oni Pismo Święte, skąd pochodzą obietnice przyjścia Mesjasza, obietnice przyjścia zbawiciela. 
To Żydom złożona była obietnica, że Mesjasz przyjdzie, więc oni szczególnie powinni wierzyć w żydowskiego Zbawiciela. 
Dlaczego więc nie wierzą? 
Odpowiedzią na to pytanie jest Szatan – zwodziciel, kłamca, przeciwnik Boga. 
A dlaczego Szatan nie chce aby Żydzi wierzyli w Jezusa? 
Dlaczego szatan byłby tak zdeterminowany aby trzymać tak niewielką populację z dala od Boga? Dlaczego wiara Żydów w Jezusa jest taka ważna? 

Mateusz 23-37 „Jeruzalem, Jeruzalem, które zabijasz proroków i kamieniujesz tych, którzy do ciebie zostali posłani, ileż to razy chciałem zgromadzić dzieci twoje, jako kokosz zgromadza pisklęta pod swoje skrzydła, a nie chcieliście. Albowiem powiadam wam, nie ujrzycie mnie dotąd aż powiecie Błogosławiony, który przychodzi w imieniu Pańskim.

„Błogosławiony, który przychodzi” jest hebrajskim sposobem na powitanie -Boruch Haba. Jest to idiom mówiący: Witam, wchodź do mojego domu. Czyli Jezus nie wróci do czasu, ąż usłyszy od Żydów „Witaj”. 
Znaczna część Żydów musi powiedzieć „Witamy ciebie jako Mesjasza” W przeciwnym razie nie powróci. Szatan wie, że jak długo Żydzi nie wezwą Jezusa, on nie powróci aby ustanowić swoje królestwo. 
Jezus został ukrzyżowany, a Bóg wypełnił w ten sposób to, co zostało zapowiedziane przez wszystkich proroków, że Jezus cierpieć będzie aby Żydzi nawrócili się i żeby zostały im odpuszczone  ich  grzechy. Jezus został posłany do nieba, aż do czasu odbudowy i pokuty narodu żydowskiego. Gdy to nastąpi Bóg przyśle Mesjasza ponownie. 
Wskutek upadku Żydów, zbawienie doszło do pogan (czyli do nas). 
Ale czy Bóg odrzucił swój lud? 
Ależ skąd! 
Odrzucenie przez Żydów Jezusa jest pojednaniem świata. Bóg w ten sposób przyprowadził pogan do siebie. Upadek Żydów stał się bogactwem świata i bogactwo przeszło na nie-żydowski świat.           cdn.

środa, 4 listopada 2015

Żydzi nie znają Nowego Testamentu...

Czy zastanawiałeś się kiedyś nad tym, dlaczego Żydzi wciąż pragną odbudowy Świątyni Jerozolimskiej? 
Cóż... 
Śledząc losy tego narodu, świątynia była miejscem, 
gdzie składali oni ofiarę pojednania z Bogiem.  
Według ich wierzeń tylko przelanie krwi ofiary złożonej na świątynnym ołtarzu, zakrywała ich grzechy do czasu złożenia kolejnej ofiary. 

Teraz nie mają takiej możliwości, nie mogą odpocząć od poczucia winy. 
Ze świątyni pozostała tylko tzw. "ściana płaczu", pod którą zbierają się wszyscy obciążeni swoimi grzechami. 
Niestety Żydzi nie czytają Nowego Testamentu, ich Pisma nie zawierają tej części. 
Nie wierzą w Jezusa jako Mesjasza, dlatego wszelka wiedza na jego temat spotyka się z odrzuceniem. 
Dlaczego? 
Dlatego, że Jezus kojarzy się z wielowiekowym prześladowaniem narodu żydowskiego. 
My znamy Dobrą Nowinę i wiemy, że nasze grzechy zostały zgładzone przez krew Baranka Bożego. Zostały one nie tylko zakryte na jakiś czas, ale nasze sumienia zostały na zawsze uwolnione od obciążania się grzechem. 
To my jesteśmy Świątynia Ducha Bożego i żadna kamienna budowla nie jest nam potrzebna… 
Szkoda, że Naród żydowski niezmiennie pozostaje w starym przymierzu, mimo tego pocieszający jest fakt, że liczba Żydów Mesjańskich jednak wciąż wzrasta. I chwała Panu!


poniedziałek, 2 listopada 2015

Śmierć to nie koniec...

Niektórzy ludzie myślą, że po śmierci przestajemy po prostu istnieć... 
Jednak jeśli jesteś biblijne wierzącym chrześcijaninem, powinieneś opierać swoją wiedzę na Słowie Bożym, a ono mówi, że śmierć to nie koniec, a więc nie możesz żyć jak zwierze... 
Inni uważają, że Bóg da im drugą szansę, którą nazywają czyśćcem. 
I że możesz wymodlić swoim bliskim Bożą przychylność... Musisz jedynie zamówić i opłacić za niego mszę lub nawet kilka takich w kościele. 
Niestety, wersety biblijne całkowicie to obalają... Hebr.9:27 "A jak postanowione jest ludziom raz umrzeć, a potem sąd" czyli śmierć, a następnie już tylko sąd, nie ma mowy o niczym pomiędzy. ( a tak nota bene, określenie czyściec pojawiło się dopiero ok. roku 1160 ) Biorąc jednak ten cały czyściec tak na zdrowy rozum, to czy nie nasuwa ci się wniosek, iż ludzie majętni bez większego wysiłku mogą każdego ze swoich bliskich wykupić z czyśćca? 
A co z biedną częścią społeczeństwa? 
Ich zmarli bliscy nie zasługują na drugą szansę? 
Czyli tak,  kto ma kasę, ten może przekupić, przebłagać Boga? 
Pismo Święte mówi, że my żyjący już niczego nie możemy zrobić dla naszych zmarłych. Niczego nie możemy dla nich wymodlić. 
A modlić się trzeba, ale za żyjących, bo tylko za życia ludzie mają czas aby się zmienić, nawrócić, odnaleźć Jezusa. Śmierć to koniec życia tu na ziemi..Nie znasz dnia ani godziny, a zatem szukaj Jezusa, bo tylko On jest gwarancją życia wiecznego. A zmarłych zostaw ich zmarłym...