Dosyć już o tych minionych wyborach w USA...
Dosyć Trumpa, Hilary i całego z tym związanego zamieszania...
Na naszym polskim gruncie też nieustanne waśnie, spory i obrzucanie się błotem...
Postanowiłam się zresetować, a jako że pogoda dzisiaj w Gdańsku naprawdę dopisywała nie było to wcale trudne...
Mamy tu takie nasze cudowne miejsca...
Nogi same niosą...
Natura ma jednak naprawdę zbawienny wpływ na wszystko, co ostatnio zaśmiecało mój umysł...
Czy można odpoczywać piękniej?
Piękne zdjęcia złotej polskiej jesieni. U nas dzisiaj słońca było niewiele.
OdpowiedzUsuńMiałaś udany dzień :) Serdecznie pozdrawiam :)
O tak, było naprawdę urokliwie... Pozdrawiam :)
UsuńCudne te Twoje krajobrazy.Trzymaj się cieplutko i uważaj na siebie ulka
OdpowiedzUsuńDzięki Ulcia, buziaki przesyłam :)
UsuńNie ma to, jak reset na łonie natury :). Cudnie. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńO tak, zwłaszcza gdy aura sprzyja... :)
UsuńMiejsce wygląda mi znajomo, czy to Morena?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Jack
Morena oczywiscie...pozdrawiam
UsuńAż w pierwszej chwili myślałem, że to nie ta pora roku. Faktycznie pięknie.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, fakt to był naprawdę piękny, aczkolwiek listopadowy dzień... Pozdrawiam :)
UsuńDziękuję i nieskromnie przyznam, że też mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam