piątek, 18 grudnia 2015

Masz już wszystko...

Po prostu...
Zwyczajnie...
Zacznij...
mówić "Tak" ...
Bożemu Słowu...
Ono mówi, że otrzymałeś wszystko.
Mówi, iż niczego ci nie brak...
Bóg zaspakaja wszystkie twoje potrzeby...
Wyznawaj "Tak" odnośnie faktu, że masz mądrość potrzebną, aby wykonać pracę powierzoną ci przez Boga i aby być prowadzonym przez Ducha Świętego...
Mów, ze masz siłę potrzebną do wypełnienia Bożej woli w twoim życiu...
Wyznawaj i właśnie w taki sposób utożsamiaj się z nowym stworzeniem w Chrystusie...
Wiele twoich problemów zostanie rozwianych, jak suche jesienne liście.
Przestaniesz nieustannie modlić się o ich rozwiązanie...
Zamiast tego, dziękować będziesz Bogu za to, że cię od nich uwolnił...
Twoje oczy otworzą się...
Zobaczysz Boga takim, jakim on naprawdę jest...
Zobaczysz, że gdziekolwiek się znajdziesz, Bóg będzie zaspakajał twoje duchowe, psychiczne i fizyczne potrzeby.
Będzie czynił cuda poprzez twoje życie...
On pokaże ci twoją ponadnaturalną mądrość...
Hmmm...
Oczywiście zamiast to robić, możesz nieustannie narzekać, mówiąc: 
"To nigdy nie wyjdzie"
"To nigdy się nie uda"
I oczywiście będziesz zbierał owoce swoich własnych słów...
To proste, wybór należy do ciebie...
Ale pomyśl...
Zastanów się...
Jeśli przyjmiesz to, co Bóg ci daje i zaczniesz tego używać - będziesz widział zmiany, jakie będą manifestowały się w twoim życiu.
Boża moc jest wystarczająco potężna, aby zapewnić ci wszystko, czego potrzebujesz i dać ci większe poznanie Boga......
Wszystko to o czym piszę, sprowadza się do tego - kim jesteś w Jezusie Chrystusie.
I jeśli nie masz pragnienia, aby poznawać, odkrywać te prawdy, będziesz ponosił porażki w swoim życiu...
A zatem poznawaj Boże Słowo, aby ugruntować je w swoim Duchu...
Zaczyna się najwspanialsza przygoda twojego życia... 
Pan jest wielki...




10 komentarzy:

  1. Chciałabym w to uwierzyć... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To po prostu uwierz Haniu, bo w przeciwnym razie bedziesz jedynie zbierała owoce "chcenia" Serdeczności przesyłam

      Usuń
  2. hm,to skad powiedzenie
    kogo Pan Bog umilowal,temu krzyze daje...

    ja rowniez chcialabym uwierzyc jak moja poprzedniczka...

    pozdrawiam cieplo i dziekuje za mila wizyte ulka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż... Jest to powiedzenie, którego w Biblii nie znajdziesz... Jeśli chodzi o mnie to uważam, że jest co najmniej bzdurne... Dla mnie krzyż jest symbolem zbawienia. Jezus na krzyżu wypełnił wolę Ojca swego, a zatem jest też symbolem posłuszeństwa wobec Boga... Może właśnie tak na to spójrz Uleńko, pozdrowienia przesyłam

      Usuń
  3. Jestem tym, który nie pragnie i śmiem twierdzić, że tych porażek nie ponoszę ani mniej, ani więcej niż ci, którzy pragną, ba, w pewnych kwestiach czuję się zdecydowanie lepiej, np., mam zdecydowanie mniejsze poczucie winy, co oczywiście nie znaczy, że jestem totalnie nieodpowiedzialny.
    Łączę pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz... Asmodeuszu... Kimkolwiek byś nie był, niezależnie od tego, co robisz i jakie wyznajesz poglądy, w cokolwiek wierzysz, czy nie wierzysz...Jesteś kimś za kogo umarł Jezus... Serdeczności

      Usuń
    2. Tylko, co z tego ma wynikać? Jaki to m skutek dla mnie, i co się przez to zmieniło?

      Usuń
    3. Jak wcześniej pisałeś, dokładnie przestudiowałeś Pismo Święte, a zatem doskonale wiesz co z tego wynika... Hmmm... Jednak biorąc pod uwagę Twoją niewiarę, na obecną chwilę skutków brak... ( Hmmm... i pomyśleć, że jeszcze rok temu, byłam w tym samym miejscu, w którym Ty teraz jesteś...) Myślę, że i Ciebie Jezus dotknie swoją wielką miłością... a wtedy...wszystko się zmieni... Pozdrawiam pięknie :)

      Usuń
  4. Zgadzam się z Tobą Olimpio, choc nikt z nas nie jest wolny od smutku i zwątpień, ale ważne, żeby sie pozbierać i zachowywać się tak jak piszesz, by czerpać optymizm. Pozdrawiam gorąco na Święta. Radości, Pyszności i oby każdy nastepny rok był miłym doświadczeniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tylko, ze dzięki Jezusowi pozbierać się łatwiej... i troski często schodzą na drugi plan... Radosnych i rodzinnych świąt życzę, pozdrawiam

      Usuń