niedziela, 4 października 2015

Nie dzieli nas szyba słowoodporna...

Hmm... My dorośli często wypowiadamy słowa  tak po prostu "rzucane na wiatr"...
Może nie zawsze uświadamiamy sobie, że powinniśmy być za nie bardziej odpowiedzialni, zwłaszcza gdy wypowiadamy je przy dzieciach. 
Musimy zrozumieć, że nie dzieli nas szyba słowoodporna.
Niemal wszyscy znamy słowa piosenki Maryli Rodowicz "Są dwa światy i nas jest dwoje..." 
Są różne światy i te z piosenki i te które zauważamy w naszym codziennym życiu: świat dorosłych i świat dzieci. 
My do świata dzieci już nie mamy wstępu. 
Za to dzieci mają ten przywilej bycia zarówno w swoim świecie, jak i w świecie dorosłych. 
Dzieci obserwują nas, naśladują, słuchają. 
Fascynuje ich nasz świat. 
Jesteśmy odpowiedzialni za wypowiadane przez nas słowa. 
One obserwują nas w sklepie, w autobusie, w domu, wszędzie. 
I tak budują swój system wartości, zasad rządzących światem. 
Jesteśmy dla nich jak życiowe drogowskazy. 
Chrońmy je przed naszymi nieprzemyślanymi słowami. 
Chrońmy je przed nieodpowiednimi dla nich informacjami płynącymi z mediów, filmów, Internetu. 
Chrońmy je bo jest to nasz rodzicielski obowiązek. 
Jesteśmy odpowiedzialni za ich istnienie. 
Zatrzymajmy się, znajdźmy czas na rozmowę! 
Nie tylko mówmy ale także słuchajmy. 
Jeśli tego wymagamy od dzieci, wymagajmy tez od siebie!

13 komentarzy:

  1. Dopiero dziś trafiam tu na Twój blog. Masz rację w Twoim dzisiejszym u mnie komentarzu. ale ja regularnie odwiedzam i komentuję w zaprzyjaźnionych blogach i pewnie teraz tu także moje 5 groszy do postu dopiszę. Wychowałam już moje dzieci i teraz obserwuję i nie wtrącam się w wychowanie moich wnuków. masz rację że najważniejszy jest przykład i jak żyjemy sami. Nie zawsze dorośli sa jednak warci by ich naśladować. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A zatem witam Ciebie serdecznie Uleczko i mam nadzieję, ze może od czasu do czasu znajdziesz u mnie jakiś ciekawy temat. Serdeczności

      Usuń
  2. Zgadzam się z Tobą w 100%. Musimy myśleć o naszej odpowiedzialności w stosunku do dzieci, musimy też pamiętać, że nie zawsze zachowujemy się i mówimy odpowiednie słowa w ich obecności. Bardzo, bardzo chciałabym aby wszystkie dzieci miały możliwości udanego, szczęśliwego dzieciństwa i wyrosły na mądrych dorosłych!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, tym bardziej ze w zasadzie każdy mały geniusz ma podzielna uwagę... Często wydaje nam sie, że nie słucha tego co mówimy, a on słyszy a jakże i przekłada to sobie na swój własny, dzieciecy świat... Pozdrawiam

      Usuń
  3. Podoba mi się Twój styl pisania. Masz świętą rację co do tej teorii. Ja się przeglądam w twarzy córki, jak w zwierciadle i widzę swoje błędy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam na moim blogu... Myślę, że to wielki dar, moc zobaczyć swoje błędy, nie każdy ma odwagę przyznać się do tego... Zdajemy sobie sprawę, że nie jesteśmy idealni, uczymy się całe życie... A błędy... cóż... Kto ich nie popełnia?... Idealnych rodziców raczej nie ma...Pozdrawiam

      Usuń
  4. Słuchają, patrzą i uczą się od nas. Często zapominamy że jesteśmy dla nich wzorem do naśladowania i nasze błędy zauważamy już po fakcie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Święta prawda - dzieci trzeba wysłuchać, nie odpychać tłumacząc się ciągle brakiem czasu. Dzieci to najważniejsza inwestycja, przyszłość rodziny i kraju, w którym ta rodzina żyje. Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, w obecnych czasach wszyscy gonią za pieniądzem.. Dzieci wychowywane są w wolnych chwilach... Smutne, Serdeczności przesyłam

      Usuń
  6. "Nie bij, nie zawstydzaj, nie strasz, nie krzycz, nie lekceważ.
    Pocałuj, przytul, pochwal, posłuchaj, pociesz."
    Janusz Korczak. Pozdro. Marco. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm... Nic dodać, nic ująć... Korczak chyba najpiękniej znał te delikatne duszyczki zamknięte w małym człowieku... Pozdrawiam

      Usuń