Kot w pustym mieszkaniu
Umrzeć - tego się nie robi kotu.
Bo co ma począć kot
w pustym mieszkaniu.
Wdrapywać się na ściany.
Ocierać między meblami.
Nic niby tu nie zmienione,
a jednak pozamieniane.
Niby nie przesunięte,
a jednak porozsuwane.
I wieczorami lampa już nie świeci.
Bo co ma począć kot
w pustym mieszkaniu.
Wdrapywać się na ściany.
Ocierać między meblami.
Nic niby tu nie zmienione,
a jednak pozamieniane.
Niby nie przesunięte,
a jednak porozsuwane.
I wieczorami lampa już nie świeci.
Słychać kroki na schodach,
ale to nie te.
Ręka, co kładzie rybę na talerzyk,
także nie ta, co kładła.
ale to nie te.
Ręka, co kładzie rybę na talerzyk,
także nie ta, co kładła.
Coś się tu nie zaczyna
w swojej zwykłej porze.
Coś się tu nie odbywa
jak powinno.
Ktoś tutaj był i był,
a potem nagle zniknął
i uporczywie go nie ma.
w swojej zwykłej porze.
Coś się tu nie odbywa
jak powinno.
Ktoś tutaj był i był,
a potem nagle zniknął
i uporczywie go nie ma.
Do wszystkich szaf się zajrzało.
Przez półki przebiegło.
Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło.
Nawet złamało zakaz
i rozrzuciło papiery.
Co więcej jest do zrobienia.
Spać i czekać.
Przez półki przebiegło.
Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło.
Nawet złamało zakaz
i rozrzuciło papiery.
Co więcej jest do zrobienia.
Spać i czekać.
Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach.
I żadnych skoków pisków na początek.
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach.
I żadnych skoków pisków na początek.
Wisława Szymborska
Uwielbiam ten wiersz, nawet myśląc, że to mój kot odszedł pierwszy.. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńo tak, wspaniały jest i taki wzruszający, pozdrawiam
UsuńPowiedziałabym, ze nie tylko prosto napisane, ale też bardzo obrazowo i plastycznie. I w tym tkwi urok największych mistrzów pióra :)).
OdpowiedzUsuńCała Szymborska, ot co... wielka poetka... pozdrawiam
UsuńPiękny. Szymborska potrafi poruszyć najczulsze struny.
OdpowiedzUsuńO tak, masz rację, pozrawiam
UsuńSzymborska była mistrzynią prostoty. Nikt jak ona nie potrafił dostrzec niezwykłości w prozaicznych czynnościach czy przedmiotach.
OdpowiedzUsuńCóż... proza życia też jak widać może być piękna... Pozdrawiam
UsuńCieszę się, że poznałam ten wiersz...Szymborskiej.
OdpowiedzUsuńPrawda, że piękny? Serdeczności
Usuń