kiedy jest "dobrze" to zaczynamy szukać magicznego "lepiej" i wtedy zaczynają się kłopoty... pozdrawiam Cię serdecznie i cieszę się, że mogę czytać Twoje słowa :)
Lubie Twardowskiego za jego "ludzkie" podejscie do kosciola, religii, wiary, nudnych kazan i biedronek w kosciele:) O , normalne podejsci elepiej zabrzmi:)
I parafrazujac powyzsze: jest mi tak dobrze, ze dobrze mi tak:) Pozdrowionka, dobrze, ze wrocilas:)
Prawda:)
OdpowiedzUsuń:) :)
UsuńJednak to prawda
OdpowiedzUsuńHmm... może jednak... :)
Usuńkiedy jest "dobrze" to zaczynamy szukać magicznego "lepiej" i wtedy zaczynają się kłopoty...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Cię serdecznie i cieszę się, że mogę czytać Twoje słowa :)
No cóż... widocznie nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej... :) Dzięki za ciepłe słowa, pozdrawiam
Usuńja też, kiss
OdpowiedzUsuńdługo Cię nie było, mam wrażenie
Oj Małgoś... fakt, trochę czasu mi było mało i mało.... długo oczekiwana przeprowadzka pochłonęła mnie całą, buziaki
Usuń:) ważne, że jesteś :)
UsuńJa tak samo. Wybieram tylko dobro.
OdpowiedzUsuńHeh, bo dobro jest dobre :)
UsuńNic dodać nic ująć...Lubię Twardowskiego.
OdpowiedzUsuńSerdeczności..
Ja tez lubię go od czasu do czasu :) Buziak
UsuńLubię Twardowskiego ale lubię gdy jest dobrze i tylko dobrze. :)
OdpowiedzUsuńNo i dobrze... :)
UsuńLubie Twardowskiego za jego "ludzkie" podejscie do kosciola, religii, wiary, nudnych kazan i biedronek w kosciele:) O , normalne podejsci elepiej zabrzmi:)
OdpowiedzUsuńI parafrazujac powyzsze: jest mi tak dobrze, ze dobrze mi tak:)
Pozdrowionka, dobrze, ze wrocilas:)
Dzięki, jestem i będę zawsze, może tylko image będzie mi się zmieniał... :)
UsuńCiekawe, bo ja też :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńja też jestem z tych egoistek :)
OdpowiedzUsuńTo chyba dobrze, co?
UsuńTeoretycznie "źle" uczy, ale coś czuję, że nie to poeta w peruce miał na myśli.
OdpowiedzUsuń