czwartek, 30 marca 2017

Bo jesteś Ty...


Bo jesteś Ty...
Doświadczam Twojej obecności.
Otwieram się na  Twoje Słowo,
opuszkami dotykam Twojej mocy.
Rozumiem ulotnie...
Pojmuję nienamacalnie...
Wypowiedziałeś imię moje...
słyszałam...
Tak po prostu użyłeś słowa...
Słyszałam,
znasz mnie...
Na dłoniach swoich mnie wypisałeś
i nigdy nie zapomnisz...
Badasz wrażliwość mojego serca.
Z głębi ducha mojego
wysyłasz mi powiew,
tchnienie...
drżenie...
Teraz już wiem,
teraz już czuję...,
że jesteś Ty....

10 komentarzy:

  1. Można i tak , każdy ma prawo do życia na swój sposób.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak...tylko, że ja świadomie wybieram ten Boży sposób... Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Piękny wiersz Olimpio. Wierzysz prawdziwie. Słyszałaś jak Bóg wypowiada Twoje imię? Czy to tylko taka przenośna? Pozdrawiam Andrew

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam, słyszałam w realu... Byłam sama w domu, modliłam się przed snem i nagle usłyszałam moje imię. To było takie wyraźne, takie mocne, a jednocześnie piękne. Długo nie mogłam zasnąć, bo dotknęło mnie to do głębi...Rozumiesz? On zna mnie z imienia...Niesamowity Bóg zna mnie z imienia. Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Niesamowite, a może to był sen?
      Andrew

      Usuń
    3. To nie był sen, to działo się na jawie... :)

      Usuń
  3. Piękny wiersz; bardzo głęboki a jednocześnie lekki w czytaniu.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie Haniu i odwzajemniam pozdrowienia :)

      Usuń
  4. Pięknie dobrane słowa. Temat może być moim zdaniem uniwersalny - pasujący do każdego wyznania.
    Pozdrawiam wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak Haniu, bo Bóg jest jeden... Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń