Tym razem z innej beczki...
Pochwalę się, że dzisiaj przygotowałam przepyszne bułeczki (chociaż w przepisie mowa jest o chlebku o nazwie NAAN)
Na blogu kulinarnym Urszuli (podaję link do przepisu, gdyby ktoś chciał się skusić) - Blog Urszuli PROSTE POTRAWY, znalazłam fajny pomysł na pieczywo.
Tak apetycznie wyglądało, zachęcało do chrupnięcia, no i nie mogłam się oprzeć, aby nie wypróbować przepisu...
I co?
Bułeczki wyszły mi super.
Pyszne, pachnące i chrupkie (tak jak lubię) Posypane czarnuszką wyglądały naprawdę smakowicie.
Napiszę jeszcze, że zanim wyjęłam karkówkę z piekarnika, gdyż do niej planowałam zapodać bułeczki, z całego wypieku ostały się jedynie trzy sztuki...
Domownicy, przy moim nieustającym wsparciu pochłonęli resztę...
Polecam, przepis jest prosty i czytelny, szybko się robi, a jeszcze szybciej zjada... :)
Dziękuję Urszulko :)
Dzięki za podrzucenie przepisu:) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńA proszę bardzo :)
UsuńPozdrawiam :)
Ja czasami wypiekam samodzielnie chleb, ale z bułeczki też mogę powalczyć. pozdrowienia przesyłam
OdpowiedzUsuńMarcin
Chleba samodzielnie nie wypiekam, za dużo z tym roboty...Pozdrawiam :)
UsuńPieczywo wygląda bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńOlimpio czy na swoim blogu podałaś kontakt mailowy, bo chciałabym do Ciebie napisać, a nie widzę adresu.
Mario, adres email znajduje się w nagłówku, u góry strony
Usuńwerolim88@gmail.com
Pozdrawiam :)
Szczerze mówiąc Olimpio, to te bułeczki wyszły ci tak sobie (zerkajac na zamieszczone zdjęcie ) Porównując z wypiekam Urszuli, raczej jest antyreklama. Nadzieja w tym,że może faktycznie smakowo były ok. Liczy się jednak zapał. pozdrawiam Aska :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie chyba masz rację, bo w porownaniu z chlebkiem Naan Urszuli, moje wygladają kiepsko :( Smakowały jednak super... No cóż, jaka kucharka, takie wypieki :) Dzięki za szczerość, pozdrawiam :)
Usuń