czwartek, 3 lipca 2014

KIERUNEK KRAKÓW...

Kierunek Kraków!!!
Nie wiem dlaczego tak uwielbiam stary Kraków... 
Myślę jednak, że większość Polaków ma podobnie... 
Jutro już będę spacerowała uliczkami rynku i koniecznie Kazimierza...
Nie mogę się doczekać. 
Czasami mam takie wrażenie, że któreś z moich poprzednich wcieleń gdzieś tutaj miało swoją życiową przystań...

00:33 Niebawem Łódź i niestety koniec autostrady...

11 komentarzy:

  1. Ależ Ci zazdroszczę Olimpio, ode mnie trochę daleko do Krakowa, ale uwielbiam to miasto, pozdrawiam i miłego wypoczynku życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z Gdańska też mam spory kawał drogi, ale nic mnie nie zniechęci i nic mnie nie zatrzyma...

      Usuń
  2. Mnie też bardzo podoba się Kazimierz, ma ciekawy klimat. Trochę szkoda, że reszta nowego Krakowa tak bardzo odbiega od tego stylu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może dlatego, tak bardzo lubię przesiadywać na Kazimierzu, ten dyskretny klimat mnie wycisza, Ja tam nawet czuję jakiś taki specyficzny zapach, który jakby wpasowuje się w moje nieznane wspomnienia, jakby przypomina mi o czymś czego nie potrafię nazwać, określić, odtworzyć... jest mi tam dziwnie dobrze... Wzruszam się przesiadując w przytulnych kafejkach, spacerując wybrukowanymi uliczkami po galeriach, antykwariatach... Hmm...

      Usuń
    2. Mam wrażenie, że w Polsce to jedno z niewielu miejsc klimatem przypominające stary Paryż albo inne zabytkowe miasta Europy.

      Węchomózgowie jest w układzie limbicznym, który rządzi emocjami i zapamiętywaniem, dlatego węch jest zmysłem, który tak łatwo przenosi nas w krąg wspomnień lub złudzeń. Ja też jestem czuła na zapachy, obok dotyku to zmysł, który dostarcza mi najwięcej przyjemności :).

      Usuń
  3. Pozdrow i Krakow ode mnie, mam tam swoje ulubione miejsca, knajpki.
    A na Kaimierzu ta z boku od Komistariatu policji, niedaleko synagogi. Pysznej kawki zycze:)

    Lubie tez Trakt Krolewski...Planty od Bramy Florianskiej w kierunku Wawelu...
    Tylko juz nie pamietam, gdzie sa pyszne lody...

    OdpowiedzUsuń
  4. Bywam w Krakowie czasami. Odwiedzam syna. Lubię zatrzymać się w Rynku, pobłąkać po Plantach. Jednakże miasto, nawet pachnące historią to dla mnie tylko przystanek w drodze z ogrodu nad rzekę.
    Pozdrówka, baw się dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miłego czasu i wielu przyjemności!

    OdpowiedzUsuń
  6. zatopic się , schowac w uliczkach.....zapomnieć , pomarzyc
    Miłego pobytu!!!!

    OdpowiedzUsuń