czwartek, 15 maja 2014

CO ZASIEJESZ - WZEJDZIE...



Obserwuję przerwy miedzy myślami…, 
krótką, cichą przestrzeń miedzy słowami w rozmowie... 
między nutami... 
miedzy wdechem i wydechem...  Tam istnieje bezpostaciowy wymiar czystej świadomości …

Prawdziwa- Boska inteligencja działa w ciszy…, 
Cisza to obszar, w którym panuje kreatywność...
Tam możesz znaleźć rozwiązania swoich problemów…
Zasiej nową myśl w tej przestrzeni czystej świadomości…

Tam każda forma ma swój początek… 
Mądrze, dobieraj myśli do siewu... gdyż to, co zasiejesz - wzejdzie...

20 komentarzy:

  1. Od myśli wszystko się zaczyna...jak mogą wyrosnąć piękne zdarzenia i czyny , gdy w głowie galimatias myśli zmącony. Trzeba oczyścić przestrzeń myślową czystym powietrzem aby mogły na nowo zakwitnąć kwiaty. Trzeba czasem wyłączyć myśli i znaleźć białe-czyste miejsce na usłyszenie prawdziwego siebie.
    Tam każda forma ma swój początek. Cisza jest taką oazą do czerpania z siebie.
    Właśnie tak jest:-) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak właśnie myślę Sunrise... cisza miedzy myślami... czyli bycie obecnym... wtedy łatwiej jest widzieć patrząc i słyszeć słuchając... Pozdrawiam ciepło

      Usuń
  2. pięknie to napisałaś, ujęłaś w słowa tak delikatną i zwiewną rzecz, której wydawałoby się, że nie można wyrazić słowem... a Ty to zrobiłaś!
    pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba uświadomiłam sobie, że tego doświadczam... pisząc, co czuję - zwyczajnie nazywam odczucia... Każdemu zdarzają się takie chwile bycia obecnym... bo gdyby było inaczej, nie odczuwalibyśmy piękna... Mam na myśli takie prawdziwe piękno, aż do wzruszenia, które odsłania się przed nami na kilka sekund...

      Usuń
  3. Tak... każda myśl wraca. Ściskam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wraca Małgoś... wraca pajęczyną naszych doznań... Buziak

      Usuń
  4. Cisza mnie dopełnia. Może dlatego tak kocham noce, wtedy mogę pisać, myśleć, czytać, słuchać. Wszystko pełniej. Nawet kochać... Taka cisza pozwala zrozumieć siebie, poznać się na nowo.
    Jedyna cisza, jaka dzieli to cisza między ludźmi. Cisza potrafi budować mury mocniejsze niż z żelaza i betonu. I nic tego muru nie jest w stanie rozbić.
    pozdrawiam ciepło w ten zimny maj ... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm... No tak kochana... podobno odpowiednikiem hałasu na zewnątrz jest wewnętrzny zgiełk myślenia... A synonimem zewnętrznej ciszy jest wewnętrzny cichy bezruch... przerwa miedzy myślami.... świadoma obecność... Buziak

      Usuń
  5. Lubie cisze ( nawet nazwisko mam z nia zwiazane :) ) lubie cisze spokojnej nocy i cisze lasu . Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak... i ja uwielbiam ciszę - ciszę bezruchu... która jest potrzebna aby nie tracić kontaktu z sobą samym... Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  6. Dlatego czasami sieję z obawą, że sieje źle albo krzywo, ale nie umiem przestać. Świadomość mnie pochłania coraz bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może dlatego, że każda myśl udaje tę najważniejszą, najistotniejszą, chce przykuć naszą uwagę... Może jeśli przestaniemy je traktować tak bardzo poważnie, przestaniemy być więźniami własnych, dręczących koncepcji... Nie wiem... tak myślę... Buziaki moja Polly :)

      Usuń
  7. Bardzo lubię cisze. Hałas rodzi chaos.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Anno... hałas rodzi chaos..., a uporczywy zgiełk myśli...pozbawia nas cichej czujności... Najsensowniej ciszy uczy nas sama natura... sprawia, że milkniemy w środku... odnajdujemy wewnętrzny bezruch...Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  8. Zasiałam.... terza poczekam,aż wzejdzie. Czasami trochę trzeba poczekać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sieję i idę przed siebie, nie wyczekuję plonów... one zjawiają się w najdogodniejszym dla mnie czasie i miejscu... :)

      Usuń
  9. Tak, myśli są istotą naszego postrzegania ...tylko czasem trudno wyplenić chwasty zasiane jeszcze we wczesnej młodości...dlatego tym bardziej ważne jest aby siać z rozmysłem , siać pewnie i świadomie do tego też jest niezbędna miłość do siebie ( wspomniana wcześniej )
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie to ujęłaś Olimpio, nic dodać nic ująć. Samych owocnych siewów życzę :)

    OdpowiedzUsuń