... Święta minęły spokojnie i rodzinnie, sporo jedzenia.
Wigilię spędziłam u córki ( Heh... dała radę i to jeszcze jak!)
Pierwszy dzień świątecznego zamieszania organizowałam ja ( i w zasadzie właściwie nie wiem co się stało, ale mój małżonek tym razem - ku mojemu wielkiemu zdziwieniu- totalnie opanował kuchnię) No cóż... lepiej późno niż wcale....
( I co najważniejsze, żadnej kulinarnej obsuwy nie zanotowano :)
Drugiego dnia gościliśmy u mojej kochanej Urszuli, o której kiedyś tam już wspominałam....
Był też Mikołaj z podarunkami, a jakże...
Przytaszczył mi, jak to określiła moja ukochana córcia pierwszą normalną ( z akcentem na normalną) książkę od dłuższego czasu.
No cóż... czytadło totalnie spoza kręgu moich zainteresowań...
Jednak.... sięgnęłam po nie i przyznam, ze ten thriller czy jak kto woli dramat wciągnął mnie jak narkotyk.
Piękna, mądra i utalentowana Amy znika w piątą rocznicę ślubu. W miarę upływu kolejnych dni od momentu jej zniknięcia, akcja nabiera tempa, a podejrzenia padają na jej męża, faceta któremu sporo brakuje do wymarzonego ideału. Wszystkie przesłanki jednak prowadzą do Nicka, ale cała sprawa okazuje się dużo bardziej skomplikowana, niż można było przypuszczać na samym początku. Wyrafinowana intryga sprawia, że ciężko się oderwać od stronic tej książki... Czyta się od deski do deski jednym tchem...
Chyba jednak polecam na zimowe wieczory, mimo że nie ma ona nic wspólnego z matrycą energetyczną, dwupunktem czy synchronizacją kwantową... :)
"Zaginiona dziewczyna" - Gillian Flynn
Świat singla nie jest wcale taki wesoły...
OdpowiedzUsuńZostaliśmy stworzeni do życia w parze :-)
Brzmi ciekawie :-)
OdpowiedzUsuńO jak miło spędziliście święta. Czasami trzeba przeczytać coś "normalnego" i mnie się to zdarza ;),a ja pod choinkę sprezentowałam sobie "Potęgę teraźniejszości". Przyjmij na ten Nowy Rok życzenia z serca płynące, zdrowia, radości, miłości i sukcesów :))Monika
OdpowiedzUsuńooo oglądałam właśnie film, na podstawie tej książki :) Ściskam Olimpio i cieszę się z Twoich pięknych chwil, uśmiechy posyłam :**
OdpowiedzUsuńObejrzyj moze jeszcze film...
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twojego zdania:)
Serdecznosci noworoczne:) I staroroczne tez:)
Wpadłąm z życzeniami:):) Niech ten Nowy Rok pomoże w realizacji planów i marzeń:):)!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Święta udane, zapewne miło było gościć u córki.
OdpowiedzUsuńŻyczę szczęśliwego, udanego Nowego Roku 2015!
Flim obejrzany i faktycznie godny polecania.
OdpowiedzUsuńKsiążki które na początku określamy jako czytadło a potem wciągają jak narkotyk. Lubię.
Jestem singlem z wyboru, co raz bardziej przekonuję się, że nie jestem stworzony do życia w związku. Za bardzo ogranicza to moją wolność. Bycie singlem nie jest złe, jeżeli wokół ma się dużo przyjaciół:)
OdpowiedzUsuń...nie czytałam, a zapowiada się ciekawie, pozdrawiam serdecznie Olimpio :)
OdpowiedzUsuń