niedziela, 29 października 2017

Wypaczone drogi...


"Ludu mój, twoi wodzowie, to zwodziciele, wypaczyli drogi, którymi masz chodzić" 
Izajasz 3:12









Myślę, że warto wysłuchać...





28 komentarzy:

  1. Dlaczego w tym pierwszym filmiku Olimpio posługujesz się osobą „Jonasz” Kotliński były poseł z partii Palikota oskarżony za morderstwo i były ksiądz wydawca antyklerykalnego pisma fakty i mity,w którym zatrudnił Piotrowskiego mordercy Popiełuszki.Również zanotowany w IPN jak współpracownik SB w gronie duchownych. I ty biedzisz ich za autorytety??? Przytaczasz zmanipulowane filmy co świadczy o Tobie jaką Ty żywisz nienawiść do Kościoła katolickiego.Te filmiki już dawno zostały zdemaskowane i obalone treści jako chamski atak na KK. Wstyd mi za Ciebie,że Ty mienisz się chrześcijanką pokazując takie filmy i myślę z mojego powodu bo nie wiesz jak się masz bronić.Nie masz argumentów i chwytasz się bezczelnych metod.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Mirku.
      Masz dobrą okazje przekonać się:
      Gdy brakuje argumentów-atak.
      W tym konkretnym przypadku,prymitywny atak.
      Udaje chrześcijankę a nie potrafi sprawdzić kim jest
      Roman Kotliński na którego autorytet się powołuje?
      Pozdrawiam.

      Usuń
    2. @Mirek...
      no właśnie, fakty i mity...
      Roman Kotliński ma postawiony tylko zarzut podżegania do zabójstwa /do którego zresztą nie doszło/... plus jakieś jeszcze machloje finansowe, ale to nie jest pewne... za to nie był wcale współpracownikiem SB... jedyny jego kontakt /udokumentowany zresztą/ z SB miał miejsce podczas rutynowego wzywania wszystkich kleryków z seminariów duchownych na tzw. "rozmowy profilaktyczne" i każdy z nich podpisywał kwit, że taka rozmowa się odbyła, ale nic więcej... zaś w okresie, gdy zrobił wywiad z Piotrowskim i zamierzał /tylko zamierzał/ zlecić mu pracę dla swojego pisma SB już nie istniało... ani mi w głowie "bronienie" Kotlińskiego /zresztą i tak być może ktoś mi taki bzdurny zarzut postawi/, jednak skoro chcesz mówić o faktach, to się ich trzymaj...

      Usuń
    3. "jednak skoro chcesz mówić o faktach, to się ich trzymaj".

      "Roman Kotliński swoje zobowiązanie podpisał w 1989 r. Z dokumentów wynika, że lider listy Ruchu Palikota w Łodzi, wydawca kontrowersyjnego pisma „Fakty i Mity” Roman Kotliński został pozyskany przez SB jako TW „Janusz”, jednak nie przyznał się do tego w oświadczeniu lustracyjnym."

      "każdy z nich podpisywał kwit, że taka rozmowa się odbyła, ale nic więcej..."

      Nie każdy.No właśnie, fakty i mity w wykonaniu kanalii.

      Usuń
    4. @Mirek
      Na temat Jonasza - Romana Kotlińskiego w rzetelny sposób wypowiedział się już PKanalia, a zatem nie bedę się powtarzała. Jednak fajnie by było, żebyś raczył zauważyć, iż p. Henryk (wypowiadający się) nie zaprzestaje tylko i wyłącznie na zapiskach z książki "Byłem księdzem"- Jonasza, ale cytuje także wypowiedzi hierarchów Kościoła Katolickiego (Jana Pawła II, kardynała Razingera, Ks. Alfonsa Skowronka) Proszę zatem odnosic się do całosci wypowiedzi p. Henyka.
      Nasuwa mi się pytanie: Co musiałoby się wydarzyć, aby Katolicy wreszcie przejrzeli na oczy? Czy zwiedzenie zaszło aż tak daleko, że tego kościoła już nic nie uratuje?
      Ja proponuje zapoznać się z książką "Daleko od Rzymu, blisko Boga", tam mamy ok 60 świadectw byłych księży, ktorzy opuscili rzymski system, zostawili błędna Ewangelię i nawrócili się do Pana Jezusa. I zapewniam Cię, że nie są to księża, ktorzy poszukują własnego rozgłosu, ale świadectwa ludzi spragnionych Słowa Bożego, kapłanów, ktorzy umiłowali Chrystusa tak bardzo, że nie wahali się pójść za Nim na 100% i zerwac z fałszywą religią.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    5. @PKanalia
      I ja do takowych informacji dotarłam, a zatem podpisuję się pod Twoim komentarzem w całości.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    6. @Józefie, bardzo zasmuca mnie Twój wpis. Zarzucasz mi brak argumentów i prymitywny atak na KK...Hmmm, co do argumentów, to czy oba filmiki nie podają ich aż nad to? Jednak śmiem twierdzić, iż do większości Katolików, żadne argumenty nie przemawiają.
      Piszesz: "Atak na KK", a może jest to raczej próba otwierania oczu na prawdę o KK? Nie wolno milczeć, kiedy trzeba mówić. Jezus Chrystus przekazał nauczanie Ewangelii ludziom. List Jakuba 5:19 "Bracia moi, jeśli kto spośród was zboczy od prawdy, a ktoś go nawróci, Niech wie, że ten, kto nawróci grzesznika z błędnej drogi jego, wybawi duszę jego od śmierci i zakryje mnóstwo grzechów". To jest powód, dla którego ten który przyjął Ewangelię Jezusa Chrystusa jest posłanym, aby innym przekazywać prawdę, aby wybawić ich dusze od śmierci. Amen

      Usuń
    7. @Olimpia...
      Roman Kotliński i jego publikacje były szalenie niewygodne dla Kościoła Rz-kat., więc ja się wcale nie dziwię powstawaniu takich cytatów na jego temat... zabawne jest przy okazji /choć dość typowe/, że sami hierarchowie kościelni nadzwyczaj powściągliwie wyrażają się o byłym pośle, atakują go tylko bardziej sfanatyzowani wierni...
      oczywiście nie miejsce tu i pora, by omawiać R.Kotlińskiego i jego pismo, zresztą należałoby to robić bez zbędnych emocji... zaś, jak zauważyłem, nie każdy sobie z nimi radzi, więc trudno takiego ewentualnego dyskutanta traktować poważnie...
      ...
      w spory doktrynalne wchodził nie będę, dla mnie, jako niechrześcijanina to zbyt kruchy lód, bym po nim dreptał, mam jednak spostrzeżenie innej natury... otóż na tyle poznałem nauki Jezusa, by się dowiedzieć, że określenie "kościół mój" oznaczać ma pewną wspólnotę wiernych, wyznawców... naturalne i oczywiste jest, że każda taka wspólnota musi się jakoś zorganizować... i są organizacje religijnych, także niechrześcijańskie, które używają nazwy "kościół"... ale żeby tworzyć ze swojej organizacji obiekt kultu?... wydaje się to być co najmniej dziwaczne i z tego, co wiem, to nie tego chyba Jezus nauczał...
      pozdrawiać jzns :)...

      Usuń
    8. "Atak na KK", a może jest to raczej próba otwierania oczu na prawdę o KK?".

      Moim zdaniem,masz bliżej we własnym towarzystwie,bo jest co otwierać,moim skromnym zdaniem,więc tylko tyle:
      " Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz?".
      Pozdrawiam.
      Ps.
      Co do tzw.Pkanali.
      Gratuluję towarzystwa i przy okazji polecam ci jego blog.Wychodzi na to,że będziecie się doskonale rozumieć.

      Usuń
    9. https://youtu.be/qnMwSu_hoR8

      Usuń
    10. @Józef
      Oj nieładnie Józefie...A co Ty masz do Pkanalii???

      Usuń
    11. @Olipia.
      Nic.Pogratulowałam ci tylko towarzystwa.
      Pozdrawiam.

      Usuń
    12. a czemuż to nie można dać odpowiedzi np. pod PKanalia 30 października 2017 09:13 ????????????

      Usuń
    13. Tak to działa... Napisz poniżej

      Usuń
  2. dziś nie będę komentował bo mnie nie będzie dopiero jutro.Wybiorę jedną z tzw. prawd przedstawione w filmie i zobaczymy jakie są fakty.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno "coś w tym jest".
    Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haniu, tu idzie o nasze zbawienie, nie znajdziesz go w zakłamanym KK
      Objawienie Jana 18:4-5 "I usłyszałem inny głos z nieba mówiący: Wyjdźcie z niego, ludu mój, abyście nie byli uczestnikami jego grzechów i aby was nie dotknęły plagi na niego spadające, gdyż aż do nieba dosięgły grzechy jego i wspomniał Bóg na jego nieprawości."
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Olimpio ten cytat i usłyszałem inny głos z nieba.... przypisują sobie setki odłam protestanckich ze sektami włącznie.Najbardziej to świadkowie Jehowy sobie to też przepisują no i oczywiści Ty zielonoświątkowiec.Ile jest racji??tyle ile odłamów religijnych roszczących sobie te słowa apokalipsy??

      Usuń
  4. Fakty i mity; naczelny redaktor były ksiądz - apostata, który po trzech latach pracy w wiejskich i małomiasteczkowych parafiach zrzucił sutannę i postanowił ogłosić wszystkim "prawdę o Kościele w Polsce". Tę "prawdę" poznaną w ciągu trzech lat kapłańskiej i katechetycznej pracy najpierw opublikował w czterech tomikach skandalizujących książek. Czytelnicy spragnieni poznania tej "prawdy" o Kościele, którzy dali się nabrać na rzekome rewelacje i zakupili książki, stali się powodem wielkiego sukcesu wydawniczego i kasowego "Jonasza". Być może, to dzięki nim "Jonasz" uświadomił sobie jak wiele można zarobić na atakowaniu Kościoła. Roman Kotliński, bo takie jest prawdziwe nazwisko i imię "Jonasza", mimo sprytu życiowego i wielu oryginalnych pomysłów początkowo, o czym sam pisze, nie zdołał osiągnąć finansowego sukcesu. Dopiero antykościelne książki oraz antykościelne czasopismo przyniosło mu upragniony rozgłos i "sławę". Warto zauważyć, że pomysł, aby redaktorem antykościelnego pisma został były ksiądz był z punktu widzenia socjotechniki "trafieniem w dziesiątkę". Grupa nawet bardzo doświadczonych w antykościelnej pracy pismaków nie byłaby zdolna do wytworzenia tak wysokiego zainteresowania, jak były ksiądz. Tymczasem okazało się, że przedsięwzięcie zostało uwiarygodnione przez osobę, która była wewnątrz Kościoła - w seminarium i na parafii. Już to samo przysparzało niejednemu czytelnikowi dreszczyku sensacji. Nie trzeba chyba tutaj zaznaczać, że te środowiska w relacji "Jonasza" zostały ukazane w fałszywej optyce krzywego zwierciadła.

    W jednym z pierwszych numerów "Jonasz" pisał: " Oskarżam hierarchów Kościoła rzymsko-katolickiego o demoralizowanie narodu poprzez ciągłe wypaczanie nauk Jezusa Chrystusa, w tym fundamentalnej nauki o przebaczeniu" /Fakty i mity, nr 2/. Kiedy indziej redaktor naczelny pisał " Czy ja walczę z Kościołem? Bynajmniej, ja chciałbym go naprawić!"/ Fakty i mity, nr 6/. "Chcę naprawić Kościół" - to ważka deklaracja odnośnie zasadniczego przesłania pisma. Jak więc "Jonasz" i jego zespół realizują ten cel?

    Kiedy krytycznie przyjrzymy się treści pisma niewinny baranek okazuje się wilkiem w owczej skórze. Pismo zamiast promowania ewangelicznej nauki Chrystusa, poszanowania dla godności każdego człowieka, kultury i życzliwości przynosi agresję, chamstwo, prostactwo i zezwierzęcenie. Zamieszczone teksty i rysunki wprost porażają nienawiścią i wyrafinowaną przewrotnością. Pismo krytycznie czytane ujawnia najniższe instynkty i umysłową ciasnotę autorów. Co więc w sferze przesłania religijnego przynosi to pismo? Oto na łamach pisma odnajdujemy propagandę najbardziej niebezpiecznych sekt i sekciarzy.

    Tymczasem Zielonoświątkowcy czerpią swoje korzenie właśnie w tym, tak przez nich obsmarowywanym Kościele Katolickim. Przecież KK trwa od 2 tysięcy lat, a dopiero 500 lat temu Luter dokonał schizmy. Doprawdy trudno zrozumieć przyczyny i ten tak perfidny atak na KK przez Zielonoświątkowców. Skłonni są nawet zawrzeć pakt z diabłem, byle tylko zniesławić, wyszydzić i pomówić o niebiblijne nauki Kościół Katolicki.
    Jawi się pytanie; czy to są Chrześcijanie czy sekciarze???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Aiszab.
      Pytanie otwarte.Dotychczas się maskowała udając chrześcijankę.Ciekawe jak się teraz z tego wytłumaczy bo w podobny atakują katolików Świadkowie Jehowy,ale tych nazwała sektą.
      Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Sorki.Oczywiście Aisab.

      Usuń
    3. @Aisab
      Po pierwsze, zadziwia mnie Twoja obecność na moim blogu, po tym, jak zablokowałaś moje uczestnictwo w Twoim... No ale cóż, jak widać taka to Twoja uczciwość...(świeta uczciwość)
      Po drugie, jakież to typowe dla Ciebie mieszać ludzi z błotem...
      Rewelacje o KK ujawnia nie tylko Jonasz, jest tego znacznie więcej w wykonaniu byłych księży. Proponuję się zagłebić w masową literatutę na ten temat, a chociażby "Daleko od Rzymu, blisko Boga", gdzie znajdziesz świadectwa blisko 60-ciu byłych kapłanów KK. Wszyscy oni to łagarze i psychicznie chorzy???
      Newsweek podaje badania Instytutu Statystyk Kościoła Katolickiego przeprowadzonych wśród wiernych archidiecezji białostockiej. Okazało się, że:
      40 proc. parafian nie zna nazwiska swojego proboszcza
      tylko 30 proc. ma do niego zaufanie.
      Wierni zarzucają duchownym pazerność (30 proc.),
      obojętność i lekceważenie ludzi (16 proc.),
      hipokryzję (5 proc.),
      hazard, hulanki i pijaństwo (3,9 proc.)
      Te badania przeprowadzono wśród Katolików ( o dziwo )
      Aaaaaaaaa...i jeszcze jedno, proszę nie zwracać się do mnie liczbie mnogiej pisząc "zielonoświatkowcy" , gdyż ja osobiści odpowiadam za wszystko, co piszę na moim blogu... Ja Olimpia Werol...Kropka!

      Usuń
  5. Olimpio;
    po pierwsze- proszę o wskazanie miejsca, w którym zablokowałam Twoje uczestnictwo na moim blogu. Proszę o dowód. To kolejny przykład, że posuniesz się nawet do kłamstwa byle kogoś zdyskredytować; chyba, że...znowu po swojemu interpretujesz nie tylko Pismo Św. ale także cudze wypowiedzi...

    po drugie- proszę nie czepiać się mojej uczciwości i nie robić sobie jaj nazywając ją "świętą". Jako rzekoma chrześcijanka winnaś wiedzieć, że jeśli ktoś/coś jest święte, to świętością Jezusa Chrystusa; nie wiesz tego?

    po trzecie - jakie to typowe dla Ciebie pomawiać innych o mieszanie ludzi z błotem; tak, byle odwrócić uwagę od tematu;

    po czwarte - może zainteresujesz się tym co dzieje się w Twoim kościele a nie tym co dzieje się w KK. Przecież nie masz na to żadnego wpływu, dlatego na blogu szkalujesz i oczerniasz KK; te badania Newsweeka [ateistycznego pisma] może dla Ciebie są miernikiem wartości KK, lecz jako chrześcijanka winnaś [moim zdaniem] zapytać Jezusa o Jego ocenę, pogląd i osąd. Znajdziesz Jego "badania" w Piśmie Św. które przecież tak dobrze znasz, więc co tu cytować.

    Zapewniam Cię, że mamy tak wspaniałego, pobożnego, skromnego [z tytułem doctora] i nad podziw niepazernego proboszcza, że nie można się do niczego u niego przyczepić.

    Tak - Ty Olimpia, sama podałaś informację do jakiego Kościoła przynależysz. Myślisz, że takimi banałami odwrócisz uwagę od tego z kim zawierasz pakt???
    Patrz siebie, swego kościoła, a nie interesuj się innymi; nie oczerniaj, nie potępiaj, nie wsadzaj nosa tam, gdzie nie Twój interes. Przed Bogiem oskarżycielem człowieka jest szatan, zaś Ty na swoim blogu wcielasz się w rolę oskarżyciela Kościoła Katolickiego. Jaki z tego wniosek ???
    Jakie to proste, a jednocześnie tak trudne do zrozumienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Aisab, wyjaśnijmy sobie: Wchodząc na Twojego bloga, zobaczyłam komunikat: treści tego bloga zostały zablokowane. Koniec i kropka. O czym tu rozmawiać? Chcę Ci tylko oznajmić, że nie mam w zwyczaju pojawiać się tam, gdzie mnie nie chcą...
      O Twoim proboszczu dyskutować nie zamierzam, jeśli spełnia Twoje wymagania, to nic mi do tego.
      Mój blog, to moja własność i nikt nie ma prawa recenzować jego treści, a już na pewno nie Ty...
      I jeszcze jedno: Nie szkaluję KK, ale punktuję jego błędne, niebiblijne nauczanie.
      Filmiki zamieściłam, poddając ich tresci pod dyskusję, ale Ty skupiłaś się jedynie na Jonaszu. (Jakis punkt zaczepienia trzeba znaleźć, co?) Jednak fajnie by było, żebyś raczyła zauważyć, iż p. Henryk (wypowiadający się) nie zaprzestaje tylko i wyłącznie na zapiskach z książki "Byłem księdzem"- Jonasza, ale cytuje także wypowiedzi hierarchów Kościoła Katolickiego (Jana Pawła II, kardynała Razingera, Ks. Alfonsa Skowronka) Proszę zatem odnosic się do całości wypowiedzi p. Henyka. Proponuję to Tobie, a także Mirkowi i Józefowi...

      Usuń
  6. https://youtu.be/M9cXZw_hZ5c proszę dokładnie słuchać i skonfrontować z filmami,która zamieściła Olimpia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mirku sam siebie pogrążasz. Piszesz: proszę dokładnie słuchac i skonfrontować z filmami , które zamieściła Olimpia. Szkoda tylko, że nie posługujesz się autorytetem tegoż samego autora ( Krzysztofa Króla) odnośnie chrztu niemowląt. Oto link: https://www.youtube.com/watch?v=S5Vondf0Ia4 Rozumiem, że wybierasz sobie tylko te treści, które na daną chwilę Ci pasują. Dziwna to koncepcja, gdyż prowadzi Cię do nikąd... (jak widać)

      Usuń
    2. to nie ja wybieram co mi pasuje lecz to Ty to robisz

      Usuń